Jak naprawiać dobrze, szybko i tanio ?

Jeśli w warsztacie słychać wykrzykiwane pytania wsparte grubym słowem, to znaczy, że mamy problem. A jeśli owe krzyki dotyczą poszukiwanych materiałów, narzędzi czy sposobu przemieszczania pojazdów, to problem dotyczy nie tylko kultury języka, ale złej organizacji pracy. A takie problemy oznaczają, że wydajność i jakość pracy w firmie są, łagodnie rzecz ujmując, słabe.

Organizacja pracy w każdym warsztacie, również lakierniczym, ma kluczowe znaczenie dla generowanych przychodów. Warto więc czasami się zatrzymać na kilka minut i spokojnie, bez emocji przeanalizować organizację miejsca pracy. Czy łatwo jest wjechać na stanowiska pracy, czy któreś nie blokuje wyjazdu z innych stanowisk? Czy każdy pracownik ma dostęp do potrzebnych mu narzędzi przy stanowisku, na którym wykonuje konkretne czynności? Czy są odpowiednie klucze podczas demontażu? Czy wszędzie tam, gdzie może być potrzebny jest podnośnik, aby pracownicy nie musieli tarzać się po podłodze? To kilka przykładowych pytań. Analizując swój zakład pracy należy zastanowić się nad szeregiem najróżniejszych aspektów. Jeśli warsztat był budowany od podstaw na podstawie projektu, to na wiele tak postawionych pytań, odpowiedzi udzielił projektant. Trudniej z przejętymi warsztatami, zwłaszcza jeśli profil ich działalności był inny niż obecnie. W takich przypadkach najczęściej trzeba od nowa wytyczyć ciągi komunikacyjne, modyfikować instalacje elektryczną, wentylacyjną czy wodno-kanalizacyjną, wyznaczyć kolejność stanowisk odpowiednio do czynności przy naprawianym pojeździe.

Czystość i porządek

Sytuacje w której elementy leżą w dowolnych miejscach i kładzione są jeden na drugim, zawsze kończy się poszukiwaniem któregoś. Oczywiście ten najbardziej potrzebny leży na samym dole sterty. Taki bałagan należy wyeliminować, elementy po demontażu powinny znaleźć swoje miejsce na przeznaczonych do tego miejscach, najlepiej oznakowanych półkach. Części przeznaczone do naprawy należy przygotować tak, aby wzajemnie się nie uszkadzały. Przydatnym patentem są wieszaki i wózki, które pozwalają na przemieszczanie naprawianych elementów na kolejne stanowiska. Innym kłopotem jest pył po szlifowaniu i zużyte papiery oraz ścierki po przecieraniu zalegające na podłodze. Jak wiadomo pył potrafi zniweczyć najbardziej staranną pracę lakierniczą. Aby nie trzeba było usuwać wtrąceń ze świeżo polakierowanego elementu, pył należy regularnie usuwać. Pomocne są narzędzia z odsysaniem pyłu, jednak nie rozwiązują one problemu całkowicie. A papiery – od razu do śmietnika, ścierki też (chyba, że można je uprać). Pojemniki na śmieci powinny być umieszczone nieopodal stanowiska pracy. Odpowiednio oznaczone (segregacja śmieci!) pojemniki trzeba regularnie opróżniać.

Kolejną przyczyną chaosu w warsztacie może być niewłaściwe przechowywanie narzędzi i kluczy. Kiedy są przemieszane w skrzynce, a niekiedy nawet porzucone na podłodze, to nie tylko trudniej znaleźć potrzebne narzędzia, ale ich poszukiwanie wprowadza nerwową atmosferę w całym warsztacie. Bywa, że narzędzia w zagadkowy sposób giną, aby odnaleźć się (albo i nie) pod maską naprawianego samochodu. Najtańszym sposobem uporządkowania tego bałaganu będą tablice (płyta OSB lub sklejka na stelażu z kołami) z logicznym sposobem ułożenia. Droższym rozwiązaniem są odpowiednie szafki narzędziowe. W tej sprawie chodzi nie tylko o wyciszenie głośnych „k***a! gdzie moja siedemnastka”, ale o usprawnienie i przyspieszenie wykonywanych czynności.

Najróżniejsze wieszaki na maszyny, podajniki papierów do oklejania, wycierania czy półki na różne płyny do czyszczenia lub odtłuszczania, to kolejne dodatki, które mogą usprawnić pracę.

Oświetlenie

Niedocenianym zagadnieniem jest oświetlenie poszczególnych stanowisk pracy Właściwe oświetlenie pozwala pracownikom lepiej oceniać stan naprawianych elementów i jakość wykonywanych zadań. W pracy lakiernika, a także i autodetailera dobre, o barwie dziennej światło jest jednym z ważniejszych wyposażeń miejsca pracy. Lampy nie mogą migotać, strumień światła powinien być skierowany na miejsce pracy, a nie na pracujące osoby. Ważne jest też zużycie energii, im niższe, tym lepiej. Dlatego najwłaściwszym rozwiązaniem są lampy LED emitujące światło dzienne o temperaturze około 5400°K i jasności nie mniejszej niż 1300 LUX. Tego rodzaju oświetlenie stosowane jest w kabinach lakierniczych, sprawdzi się także przy pracy w warsztacie podczas przygotowania powierzchni do lakierowania.

Organizacja i technologia

Następnym krokiem będzie analiza organizacji napraw w warsztacie i sposób wykorzystywania stosowanych technologii lakierowania .Obie kwestie mają duży wpływ na efektywność warsztatu. Należy się zastanowić jak zorganizować prace przy np. naprawie „spotów”, jak kilku elementów po naprawie blacharskiej, a jak cały pojazd. Dobór najwłaściwszych technologii naprawy to temat rzeka. Z jednej strony chodzi o to, aby kolejne naprawy wykonywane były szybko i dobrze. Z drugiej – rachunek ekonomiczny musi się zgadzać.

Ograniczeniem są reżimy związane ze schnięciem i utwardzaniem nakładanych warstw. Stosowanie produktów o krótszym czasie schnięcia wiąże się z wyższymi kosztami. W warsztatach, w których napraw nie ma zbyt wiele, stosowanie droższych materiałów o krótszym czasie schnięcia i wykorzystywanie specjalistycznych lamp podczerwieni może być po prostu nieopłacalne. Podobnie zastosowanie podkładów wypełniających utwardzanych promieniami UV. Czasem wystarczy zorganizowanie pracy w ten sposób, że na jednym stanowisku odbywa się szlifowanie i szpachlowanie, na drugim elementy wysychają. Przygotowane do lakierowania elementy trafiają do kabiny, a po wyschnięciu na przeznaczone do tego miejsce sezonowania. Następnie trafiają do stanowiska montażu. Oczywiście w każdym miejscu trzeba zagwarantować odpowiednią temperaturę i czystość.

Tekst i zdjęcia: Mirosław Rutkowski i Mieczysław Sieczkowski