• Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • RSS
  • Mapa strony
Lakiernik

Barwy historii. Dobór farb w czasie renowacji pojazdów wojskowych z okresu II wojny światowej

Barwy historii. Dobór farb w czasie renowacji pojazdów wojskowych z okresu II wojny światowej

Czołgi, samochody pancerne, terenowe, motocykle czy ciężarówki wojskowe – wszystkie te pojazdy, pieczołowicie odrestaurowane cieszą oko nie tylko właścicieli, ale też szerokiego grona widzów tłumnie odwiedzających bądź, co bądź modne zloty militarne. Za każdą z tych maszyn stoją najczęściej tysiące godzin przepracowanych w warsztacie i lakierni. W tym drugim przypadku, by efekt końcowy był zadowalający, warto w odpowiedni, jak najbardziej zbliżony do oryginału sposób dobrać farbę. Jak się okazuje nie jest to proste. Potwierdzają to chociażby doświadczenia związane z odbudową wozów bojowych z czasów II wojny światowej.

 

Zabytkowy czołg powinien być zielony, no chyba, że używało się go w czasie walk na pustyni, wówczas odpowiedni kolor to piaskowy. To dość trywialne stwierdzenie obrazuje najprostszy tok myślenia jeśli chodzi o malowanie pojazdów militarnych. Rzecz jednak w tym, że zieleń, zieleni nie równa, a pomiędzy tymi dwoma, wydawałoby się najbardziej klasycznymi barwami rozpościera się szeroka gama innych, czasami na pierwszy rzut oka całkowicie niezwiązanych z wojskiem.

 

Kolor się zmieniał

 

– Myślę, że spokojnie możemy zaryzykować stwierdzenie, że problem doboru odpowiedniego odcienia dla danego, militarnego pojazdu rozpoczął się już na etapie remontowania ich w czasie, gdy były powszechnie użytkowane – wyjaśnia doktorant w Zakładzie Historii Wojskowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, muzealnik, a przede wszystkim specjalista w zakresie odbudowy wozów bojowych z czasów II wojny światowej, Mikołaj Klorek. Jak wskazuje, taki stan rzeczy wynikał z faktu, że już w tamtym okresie kolor czy faktura lakieru używanego przez armie świata dość dynamicznie się zmieniała. Co oznacza to współcześnie? – Przede wszystkim to, że zanim zabierzemy się za nanoszenie barw wojennych zabytkowej maszynie, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakim okresie była ona wykorzystywana w wojsku – odpowiada nasz rozmówca.

Przykładów leżących u podstaw tego dylematu nie trzeba szukać daleko. – Wystarczy sięgnąć chociażby do regulaminów Armii Stanów Zjednoczonych, która jest jednym z najchętniej dotykanych tematów przez nie tylko polskich kolekcjonerów wozów bojowych z lat 1939-1945. Analizując charakterystyczny dla niej odcień Olive Drab, czyli oliwkowozielony, od razu wprowadzić możemy podział na przynajmniej dwa jego warianty: popularny od 1940 do 1943 r. Olive Drab FS 33070 oraz powszechniejszy między 1944 a 1945 r. Olive Drab 319. Na pierwszy rzut oka wielkiej różnicy nie ma, jednak trzymając się zasad rzetelnej odbudowy, należy o tym podziale pamiętać – mówi Mikołaj Klorek. Podobnie sprawa ma się z popularnym po drugiej stronie frontu, czyli w armii niemieckiej, kolorem piaskowoszarym. – Tutaj także mamy co najmniej trzy jego wersje: bardziej żółtą, wykorzystywaną przy malowaniu maszyn używanych na froncie śródziemnomorskim, bardziej szarą zwaną niekiedy Panzer-Dunkelgelb, popularną zwłaszcza między 1943 a 1944 r., oraz ciemnopiaskową typową dla końca II wojny światowej – informuje specjalista.

 

Co fabryka, to barwa

 

Taki trójpodział, jeśli chodzi o armię niemiecką to zaledwie przysłowiowy wierzchołek góry lodowej. – Wiemy na pewno, że własny, bardzo jasny odcień piaskowy, łatwy do rozróżnienia tam, gdzie farba zachowała się w oryginale, wykorzystywała fabryka ČKD w Pradze, w czasie niemieckiej okupacji produkująca pod szyldem Boehmisch-Maehrische Maschinenfabrik między innymi gąsienicowe niszczyciele czołgów – zdradza nasz rozmówca. W przypadku pojazdów niemieckich różniły się od siebie także dodatkowe kolory wykorzystywane przy nanoszeniu plam kamuflażowych. – Farba ciemnozielona używana w roku 1943 była inna, niż ta z 1944 r. czy 1945 r. To samo tyczyło się brązów, które rozpoczynały się od głębokich tonów czekoladowych, a kończyły na wyraźnie zaznaczonej barwie ceglastoczerwonej – uzupełnia Mikołaj Klorek.

Problem zróżnicowania odcieni jednej barwy dotyczy zresztą nie tylko niemieckich fabryk czasów ostatniej z wojen światowych. Podobna, a może i jeszcze bardziej skomplikowana sytuacja miała miejsce w Związku Radzieckim. – Materiały źródłowe potwierdzają, że podstawową barwą wozów bojowych Armii Czerwonej była zieleń typu 4BO. Problemem jest to, że pod tym oznaczeniem kryje się kilkanaście odcieni, które niekiedy istotnie się od siebie różnią: część wozów zachowanych w stanie pierwotnym w muzeach wojskowych jest koloru trawiasto-zielonego, szarozielonego, wpadającego w seledyn, a inne barwy są zdecydowanie ciemniejszej, niekiedy wręcz z refleksami brązu – opowiada nasz rozmówca. Taki stan rzeczy potwierdzają też wzorniki wydawane radzieckim wojskowym warsztatom remontowym przed 1945 r.

 

Postęp sprawy nie ułatwia

 

Jak zaznacza specjalista, ustalenie właściwego odcienia z palety RAL to w zasadzie połowa sukcesu, jeśli chodzi o malowanie zabytkowych pojazdów. Odrębną kwestię stanowi faktura lakieru, która na przestrzeni ostatnich siedmiu dekad w istotny sposób się zmieniła. – Patrząc na współczesne wozy bojowe bez trudu zauważymy, że wykorzystywane do ich malowania farby są matowe. Nierzadko ta praktyka przenosi się też na pojazdy z czasów II wojny światowej, czy czasu jeszcze wcześniejszego. Warto jednak mieć na uwadze, że w latach dwudziestych, trzydziestych czy czterdziestych ubiegłego wieku nie znano technologii produkcji lakierów całkowicie matowych. Fakt ten sprawia, iż powierzchnie maszyn z tamtego czasu mają lekki połysk, a czasem są niemal całkowicie błyszczące – zaznacza Mikołaj Klorek.

Jak zatem poradzić sobie z tym kłopotem? – Najlepiej uzyskać dostęp do oryginalnego elementu z zachowanym pierwotnym malowaniem. Wówczas odpowiedni stopień połysku dobierzemy na wzór. Nie ma co ukrywać, że odbędzie się to na pewno metodą prób i błędów, ale efekt końcowy moim zdaniem jest tego warty – odpowiada nasz rozmówca.

Jak nietrudno zauważyć, zanim chwycimy za pędzel czy lakierniczy pistolet czekają żmudne i niekiedy długotrwałe poszukiwania wzorców. By choć odrobinę ułatwić te działania, jako załącznik do niniejszego artykułu zamieszczamy tabelę z paletą najbardziej popularnych kolorów, jakimi malowano pojazdy wojskowe czasów II wojny światowej w różnych państwach wraz z ogólnie przyjętymi, najbardziej zbliżonymi do oryginałów, odpowiednikami według wzornika kolorów RAL. Zaznaczamy, że paleta ta dotyczy jedynie pojazdów wykorzystywanych przez wojska lądowe.

 

 

 

                               Kolor Nazwa       oryginalna                          Kraj                     OkresNumer       RAL
 KhakiPolska19396006
 JasnopiaskowyPolska19391001
 CiemnobrązowyPolska19398002
 Ciemnoszary PanzergrauNiemcy1939-19437021
 Szarozielony FeldgrauNiemcy1939-19457009
 Ciemnozielony DunkelgruenNiemcy1944-19456005
 Brązowoczerwony RotbraunNiemcy1944-19458012
 Piaskowy afrykański AfrikagelbNiemcy1941-19448000
 Piaskowoszary DunkelgelbNiemcy1943-19457028
 Oliwkowy Olive DrabUSA1940-19436022
 Szaroniebieski Blue DrabUSA1940-19457031
 Zielony brunszwicki Green 381-225Anglia1940-19456002
 Brązowobeżowy Brown BeigeAnglia1939-19451011
 Jasnopiaskowy Light StoneAnglia1942-19451015
 Czekoladowobrązowy Brown No. 51Anglia1939-19458017
 Czarny BlackAnglia1939-19459005

Podpisy do zdjęć:

 

  • Barwy-Foto01 – Replika niemieckiego czołgu średniego Pz.Kpfw. V Panther zbudowana przez Muzeum Techniki Wojskowej Gryf w Dąbrówce. Zgodnie z realiami pojazd został pokryty trójkolorowym kamuflażem, charakterystycznym dla wozów Panzerwaffe w 1944 r. Tworzy go piaskowoszara farba bazowa w tzw. średnim odcieniu oraz oliwkowozielone i czekoladowobrązowe plamy (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

  • Barwy-Foto02 – Radziecki czołg lekki T-70, zachowany w Muzeum Broni Pancernej w Kubince pod Moskwą, pomalowany jednolicie farbą barwy 4BO. Kolor ten, w latach 1939-1945 występował w kilkunastu, mocno różniących się od siebie odcieniach (Foto: Aleksander Homyakow).

 

  • Barwy-Foto03 – Eksponowany na zamku w Oslo, amerykański czołg lekki M24 Chaffee. Pojazd posiada jednobarwne malowanie w kolorze Olive Drab 319, stosowanym w US Army od 1944 r. (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

  • Barwy-Foto04 – Detal czołgu M24 Chaffe prezentowanego na zamku w Oslo. Mimo, że za sprawą oddziaływania czynników atmosferycznych farba Olive Drab 319 dość mocno spłowiała, cały czas widoczny jest jej charaktersytyczny, tzw. późny odcień (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

  • Barwy-Foto05 – Odtworzone współcześnie trzy podstawowe kolory wykorzystywane w latach 1944-1945 przez niemiecką Panzerwaffe: oliwkowa zieleń, czekoladowy brąz i tzw. średnia, piaskowa barwa bazowa (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

  • Barwy-Foto06 – Przykład tego, jak w perfekcyjny sposób odwzorować można oryginalne malowanie pojazdu z czasów II wojny światowej: brytyjski samochód pancerny Daimler Dingo w barwach 2. Korpusu Polskiego ze zbiorów Handmet Military w Gostyniu (Foto: Łukasz Gładysiak).
  • Barwy-Foto07 – Podstawowy dla armii niemieckiej w latach 1939-1943 kolor bazowy: tzw. szary pancerny, odtworzony w czasie renowacji działa przeciwlotniczego 8,8 cm FlaK 36, zachowanego w zbiorach Muzeum Wojskowego w Oslo (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

  • Barwy-Foto08 – Dunkelgelb, czyli kolor piaskowoszary w wariancie powszechnym przede wszystkim dla 1944 r., którym pomalowano wnętrze odbudowanego przez Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, niemieckiego działa szturmowego StuG IV (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

  • Barwy-Foto09 – Amerykański kolor bazowy Olive Drab 319 odtworzony w czasie renowacji działa samobieżnego SU-57 ze zbiorów Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Odcień ten był charakterystyczny dla lat 1944-1945 (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

  • Barwy-Foto10a + Barwy-Foto10b – Jednym z największych wyzwań związanych z odbudową pojazdów wojskowych z okresu II wojny światowej jest odtwarzanie polskiego malowania ochronnego z 1939 r. Na zdjęciu: replika samochodu pancernego wz. 1934 (Foto: Sławomir Skalski).

 

  • Barwy-Foto11 – „Brytyjska zieleń”, którą pomalowano jeden z zachowanych w Polsce, oryginalnych transporterów opancerzonych Bren Carrier. Kolor ten istotnie różnił się od amerykańskiego czy radzieckiego odpowiednika (Foto: Sławomir Skalski).

 

  • Barwy-Foto12 – Warto pamiętać, że w latach dwudziestych, trzydziestych i czterdziestych nie używano farb matowych, co wiązało się z ówczesnymi technologiami wytwarzania lakierów (Foto: Mariusz Król).

 

 

 

  • Barwy-Foto13 – Poszukując odpowiedniego odcienia farby z dawnych czasów warto sięgnąć po oryginalne wzorniki. Na zdjęciu: broszura informacyjna wydana w 1941 r. w Pittsburgu, prezentująca dwa podstawowe kolory jakimi malowano pojazdy armii amerykańskiej: Olive Drab oraz Blue Drab (Zbiory prywatne).

Autor: dr Lukasz Gładysiak

Zobacz również
  • Jeździ MZ ES 250 Trophy już od ponad 50 lat. Filmowy motocykl wpisał się w krajobraz Sławna

    Ten motocykl to prawdziwa legenda. Chyba wszyscy kojarzą go ze słynnej komedii „Nie lubię poniedziałku”. MZ ES 250 Trophy w latach 70-tych królował na polskich drogach. Pojazd, który dziś wzbudza niemałe zainteresowanie wśród miłośników motoryzacji …

    Jeździ MZ ES 250 Trophy już od ponad 50 lat. Filmowy motocykl wpisał się w krajobraz Sławna
  • Suzuki „Eljot”, czyli miniaturowa wersja jeepa. Za tym autem do dziś oglądają się dziewczyny

    Suzuki LJ 80 (eljot) to samochód legenda. Kultowa terenówka produkowana w latach 1977-1983 kojarzona z wakacyjnym autem zapisała się w historii i do dziś budzi wśród wielu osób sentyment. Tak jest w przypadku Piotra Gacia …

    Suzuki „Eljot”, czyli miniaturowa wersja jeepa. Za tym autem do dziś oglądają się dziewczyny
  • Przygoda z aerografią zaczęła się od Harleya-Davidsona. Płomienie zachwyciły znajomych

      Jak sam mówi jest w stanie namalować wszystko, od figur geometrycznych po czaszki i płomienie. Swoją pasję do aerografii nieustannie rozwija i cały czas eksperymentuje. Marcin Tatar Tatarczuk daje drugie życie motocyklom, a jego …

    Przygoda z aerografią zaczęła się od Harleya-Davidsona. Płomienie zachwyciły znajomych
  • Kaski – malowanie postaci

    Malowanie kasku może być dość proste, ale dające satysfakcję lecz możemy też mieć bardziej skomplikowany wzór. Malujemy kask na kolor, dookoła szparunek, obwódka w postaci jednej lub dwóch linii, do tego logo i mamy naprawdę …

    Kaski – malowanie postaci
  • Kolejne Retro Motor Show za nami

    Tegoroczna edycja ugruntowała poznańskie wydarzenie jako największe w Polsce targi pojazdów zabytkowych. Na rekordowej powierzchni – w 5 halach na niemal 35 000 m2 – znalazło się 948 pojazdów. Zobaczyło je 26 742 zwiedzających. W …

    Kolejne Retro Motor Show za nami

Dodaj ogłoszenie

Dodaj ogłoszenie

Newsletter
Bądźmy w kontakcie
Zapisz się do naszego Newslettera
Zapisz się
x