O naprawie oryginalnych elementów motocyklowych, czyli lakierowaniu „na oryginał”, opowiada nam właściciel Lepian Custom Painting, Patrycjusz Gaj: – Czym się różni ten rodzaj lakierowania? Czy to trudniejsza technika aplikacji? Jak poradzić sobie z kolorystyką? To niełatwy temat, który może przysporzyć wiele trudności lakiernikom oraz kolorystom. Spróbuję go więc przybliżyć.
Często spotykamy się z tym, że mimo posiadania kodu oraz nazwy koloru, po znalezieniu go w systemie i przygotowaniu bazy zgodnie z recepturą, kolor zupełnie nie pasuje.
Na próżno szukamy w kilku systemach, odkrywając, że w żadnym z nich poszukiwany przez nas kolor nie występuje. Z takimi problemami przychodzi się nam mierzyć najczęściej właśnie w przypadku kolorów motocyklowych.
Kolorystyka motocyklowa różni się znacznie od tej stosowanej w przypadku samochodów. Od wielu lat kolory trzywarstwowe, candy oraz inne efekty, używane są do lakierowania motocykli. W tym wypadku naprawy części są trudniejsze, a producenci i serwisy nie przewidują nawet ich ponownego lakierowania. Części po prostu wymienia się na nowe, lakierowane fabrycznie. Koszt zakupu elementów już polakierowanych jest wysoki i w przypadku niektórych producentów może wynosić nawet do 15 tys. zł za jeden element.
Wysoka cena sprawia, że klienci zlecają jednak naprawy i lakierowanie, choć lakiernicy samochodowi niechętnie podejmują się takich napraw. Są jednak warsztaty, które specjalizują się w lakierowaniu motocykli.
Skupmy się jednak na kolorach i efektach, bo to bardzo ciekawy i zarazem trudny temat. Przyczyną większości problemów z kolorami motocyklowymi jest brak odpowiednich pigmentów w systemach mieszalniczych, które skupiają się na rozwoju i opracowaniu receptur dla branży samochodowej. To dlatego wiele kolorów nie występuje w bazie danych i nie ma na nie receptur. Oczywiście są systemy, które posiadają receptury na wiele kolorów oraz pigmenty typu color ink, ale to może nie wystarczyć do uporania się z każdym kolorem. Rzecz w tym, że producenci motocykli często używają specjalnych pigmentów występujących w lakierach typu custom. Można wśród nich wyróżnić tzw. ziarna typu Crystal o różnych kolorach i grubościach, sięgających nawet 200-500 mikronów. Są one dodawane do bazy w lakierowaniach trzywarstwowych lub w niektórych przypadkach do lakieru bezbarwnego, tworząc piękny efekt mieniącego się, kolorowego ziarna.
Kolejnym efektem stosowanym już od kilkudziesięciu lat są lakiery candy, czyli lakiery trzywarstwowe. W ich przypadku pierwszą warstwę stanowi lakier metalik lub perła, a górna warstwa jest przeźroczysta, z dodatkiem pigmentu candy. Może to być barwiona baza lub lakier bezbarwny. Coraz częściej spotyka się połączenie tych dwóch efektów, czyli kolor trzywarstwowy candy z dodatkiem tzw. ziarna, które dodatków mieni się w słońcu. Tak jak wspomniałem, w niektórych systemach występują pigmenty do dobarwiania typu color ink, ale jest to przeważnie kilka kolorów, podczas gdy już w tej chwili, w lakierowaniu custom, występuje około 20-30 barwników candy, które odnajdziemy w lakierach motocyklowych.
Następnym ciekawym dodatkiem są pigmenty typu kameleon oraz Crystal, które zmieniają kolor pod kątem. Nie są one stosowane jak typowy kameleon, który znamy od lat. Są tylko małym dodatkiem w górnej warstwie lakieru, przeważnie w lakierze bezbarwnym. Dają efekt mieniącego się ziarna, które właśnie dodatkowo zmienia kolor pod kątem. Są one stosowane między innymi w kolorystyce Harley-Davidson.
Jeśli chodzi o „najgrubsze” efekty, które stosują fabryki, to oczywiście numerem jeden test brokat, najczęściej połączony z lakierem candy, przez co tworzy piękny, intensywny, mieniący się kolor z grubymi cząstkami. Wśród producentów motocykli sięgających po brokat, prym wiedzie Harley – Davidson oraz Indian gdzie fabryczne lakiery brokatowe posiadają cząstki o średnicy 0.4-0.6 mm, a grubość fabrycznej powłoki sięga czasami 400-700 mikronów. Dodatkowymi elementami są grafiki, paski, napisy, które również potrafią przysporzyć wiele pracy i trudności przy odtwarzaniu oryginału.
Większość producentów stosuje naklejki – pod lakier i przyklejane na lakier. W przypadku Harley- Davidson paski są malowane podobną techniką, jak kilkadziesiąt lat temu. Dodatkowo w modelach limitowanych wykorzystuje się płatki prawdziwego złota lub srebra, do wyklejania pasów i wzorów, tak jak w limitowanej wersji Indiana / Jack Daniel’S. W przypadku motocykli japońskich, w większości naklejki pod lakierem są tylko na zbiorniku paliwa. Pozostałe naklejane są na lakier. Paski w motocyklach typu chopper cruiser, to naklejki na zbiorniku pod lakierem, na błotnikach, na lakierze.
Wróćmy jednak do kolorystyki i lakierów – jak postępować w przypadku napraw oryginalnych elementów? Jak sobie radzić z trudnymi kolorami i ich aplikacją?
Przy odpowiednim podejściu oraz przestrzeganiu kilku zasad, można sobie z tym dobrze radzić i rozwijać umiejętności w tej dziedzinie.
Pierwszym etapem przy doborze koloru jest ustalenie nazwy i kodu lakieru. Trzeba to zrobić, bo większość motocykli nie posiada wpisanego kodu tak, jak w przypadku samochodów – na naklejce czy tabliczce. Trzeba sobie radzić w inny sposób.
Jednym niewielu wyjątków jest tutaj Honda, która umieszcza numer lakieru na ramie lub w innym miejscu. Aby ustalić kod, nazwę koloru, mamy kilka możliwości. Ja korzystam ze stron internetowych, na których wpisując markę, model oraz rocznik, można znaleźć informacje. Niektóre systemy mieszalnicze posiadają wzorniki motocyklowe, ale w większości nie są one aktualizowane o nowe kolory. Często też numeracja jest inna niż fabryczna, kody są przypisane tylko do danego systemu. W przypadku motocykli Harley -Davidson korzystam z oryginalnych wzorników serwisowych, w których umieszczone są wszystkie kolory dostępne w danym roku oraz kolory pasków. Można tez próbować zasięgnąć informacji w Aso, podając numer VIN.
Gdy już znamy numer i nazwę koloru, należy sprawdzić czy w systemie mieszalniczym występuje kolor którego szukamy. Trzeba być uważnym, bo często zdarzają się błędy i np. numer się zgadza, a nazwa nie, lub kolor jest w systemie, ale pod całkiem innym numerem.
Zdarza się też że receptury w kilku systemach mieszalniczych różnią się i to bardzo. W jednej jest receptura, w której kolor to zwykła baza metalik, a w drugim systemie ten sam kolor występuje jako trzywarstwowy. W takich przypadkach trzeba dokładnie przeanalizować czy kolor ten można uzyskać w jednej warstwie. W większości przypadków pewne jest to, że kolorów candy trzywarstwowych nie można zrobić w formie jednej bazy. Nie jest to możliwe. Korzystam z trzech systemów, ale często zdarza się tak, że w żadnym nie ma danego koloru. Ddzieje się tak z powodu, który opisałem wcześniej – kolor zawiera pigmenty specjalne, których system nie posiada. Jeśli więc widać, że kolor oryginalny zawiera specjalne dodatki, trzeba zdać sobie sprawę, że nie będzie pasował z żadnej mieszalni.
W takim przypadku pomóc może tylko dobry kolorysta, który stworzy samodzielnie recepturę. Przeszkodą jednak może być brak odpowiednich pigmentów. Wtedy umiejętności i chęci nie wystarczą. Najczęściej dzieje się tak. że mieszalnie nie chcą podejmować się dorabiania takich kolW moim przypadku zadanie jest ułatwione ponieważ wszystkie receptury robię samodzielnie, z użyciem pigmentów specjalnych, które posiadam i staram się zdobywać coraz nowsze. Przeważnie udaje się osiągnąć zamierzony efekt w kilka godzin. Ale zdarzają się takie kolory, na które trzeba poświecić dużo więcej czasu, wykonać kilkanaście natrysków próbnych. Receptury zapisuje i wykorzystuje później, robiąc kolor dla siebie lub klientów. W ostatnich latach wielu klientów decyduje się wysłać do nas element w celu dorobienia koloru. Zamawiający otrzymuje wtedy dopasowany kolor oraz instrukcje aplikacji i pomoc techniczną. Jednak należy pamiętać. że to nie wszystko. Sam proces aplikacji ma tez bardzo duży wpływ na końcowy efekt i to, czy kolor będzie dopasowany. O tym, jak prawidłowo wykonać lakierowanie, napiszę w kolejnym artykule.
Opisałem tu kolory nietypowe, które stwarzają problemy lakiernikom oraz kolorystom. Te, które zawierają dodatki kolorystyczne. Wiele kolorów motocyklowych nie nastręcza takich problemów i można je dopasować podobnie, jak w przypadku samochodów, a ich aplikacja nie jest trudna.
Autor: Patrycjusz Gaj (Lepian Custom Painting)
Kask rajdowy to coś więcej niż ochrona – to część wizerunku kierowcy i zespołu. Malowanie …
Marzysz o otwarciu własnej lakierni, ale zniechęcają Cię skomplikowane przepisy? Ten artykuł jest dla Ciebie! …
O tym wyjątkowym motocyklu, który powstał w firmie G.O.C., można by napisać wiele – wiele …