Lakier z efektem chromu

Są klienci, dla których bardzo atrakcyjny wygląd nadają lakiery z „efektem chromu”. Liczy się wysoki połysk, możliwość barwienia transparentnymi odcieniami od fioletu, niebieskości i zieleni poprzez czerwienie do żółci i charakterystyczny, dość szczególny, efekt głębi. Lakiery dostępne są jako gotowe do natrysku w aerozolu bądź w opakowaniach do lakierowania pistoletem natryskowym.

Jak lakierujemy?

Zawsze lakiery ze specjalnymi efektami wizualnymi, lecz nie tylko przykładowo z powłoką chromową, aplikujemy na twardą, czarną błyszczącą powierzchnię lub inną, dobraną przez kolorystów w celu uzyskania efektu specjalnego. Takie efekty powstają w wyniku przechodzenia światła przez transparentne warstwy barwne i odbijania się od spodniej warstwy, jak od lustra. Jeśli powierzchnia lakierowanego elementu jest inna, niż zalecana, to najpierw trzeba ją pomalować chemoutwardzalnym, czarnym lakierem akrylowym lub poliuretanowym. Szczególnie ważne jest całkowite wysuszenie, aby odparowały wszystkie pozostałości rozcieńczalników. Najlepiej, żeby suszyć przez kilka dni. Po całkowitym wysuszeniu, zgodnie z zasadami przygotowania powierzchni do lakierowania powłok zewnętrznych, powierzchnię należy odpowiednio przeszlifować do aplikacji czarnego lakieru. Gotowej błyszczącej powierzchni nie szlifuje się ani włókniną, a tym bardziej papierami ściernymi. Chodzi o to, aby nie zarysować powierzchni bowiem każda, najmniejsza nawet rysa będzie widoczna po nałożeniu warstwy lakieru o efekcie chromu.

Powłokę nakłada się cienkimi warstwami na sucho (dla przypomnienia: lakierowanie na sucho, to mało materiału, a więcej powietrza), aby zawieszony pył aluminiowy w żywicy nośnej osiadał na elemencie (uwaga: przed wlaniem do kubka pistoletu, należy lakier dobrze wymieszać w puszce), natomiast rozcieńczalnik jak najszybciej odparowywał z jego powierzchni. Warto pamiętać, że przed kolejną porcją lakieru, należy z powierzchni dokładnie usuwać odkurz. Trzeba tu zachować dużą ostrożność; odkurz usuwa się ścierką antypyłową bez wcierania w lakier, delikatnymi muśnięciami. Zbyt stanowcze przecieranie może spowodować, że będą widoczne smugi na powierzchni. Zawsze warto wcześniej przetrenować te czynności na próbnych natryskach. Tą metodą nakłada się jeszcze 2, 3 warstwy, oceniając jakość wzrokowo. Aby uzyskać właściwy efekt, należy kilkukrotnie wykonać próby wylakierowania.

Po wyschnięciu – w zależności od producenta – do kilku dni w pomieszczeniach wewnętrznych, nie ma potrzeby zabezpieczania powierzchni lakierem bezbarwnym. Jeśli trzeba położyć lakier bezbarwny, to jest to możliwe w ciągu 24 godzin od polakierowania. Lakier bezbarwny nakłada się dwuetapowo, najpierw cienką warstwę, a po jej odparowaniu warstwę pełną.

Estetyka tak polakierowanych całych karoserii lub jedynie fragmentów samochodów jest dość dyskusyjna, niemniej jeśli klient sobie życzy, to również taką usługę – bez zbędnych komentarzy – należy umieć wykonać.

Autorzy:

Mirosław Rutkowski, Mieczysław Sieczkowski