• Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • RSS
  • Mapa strony
Lakiernik

Jak to naprawić?

Jak to naprawić?

Często osoby kupujące używany samochód, nie dowiadują się, jak była jego historia. W efekcie w pierwszym okresie eksploatacji wychodzi szereg różnych defektów, które trzeba naprawiać. Pojawiają się też ukryte lub zamaskowane usterki oraz uszkodzenia powłok lakieru.

 

Schodzący płatami z powierzchni elementu lakier bezbarwny wygląda okropnie. Pytanie: czy takie uszkodzenie możemy naprawić bez przemalowania całego elementu?

Spróbujmy ten problem przybliżyć technicznie:

Pierwszy powód to zazwyczaj zbyt długa przerwa czasowa pomiędzy nakładaniem bazy, a lakieru bezbarwnego. Instrukcje podają czas, po którym należy przeszlifować powierzchnię przed położeniem lakieru bezbarwnego na bazę na 12 do 24 godzin od czasu zakończenia nakładania bazy.

Drugim powodem może być lakierowanie lakierem bezbarwnym w dniu następnym rano. Nocą w kabinie miało miejsce obniżenia temperatury powietrza i na elemencie pokrytym bazą nastąpiło wykroplenie pary wodnej. W takim przypadku nie można lakierować. Przed rozpoczęciem lakierowania powinno się włączyć kabinę na grzanie 30 °C na 10 minut i po ostygnięciu można przystąpić do pracy. W garażu, gdzie nie ma możliwości wysuszenia, trzeba poczekać na poprawę warunków – zalecane 25 °C i wilgotność względna w zakresie 10% – 80% .

Trzecim powodem może być lakierowanie przy dużej wilgotności i niecałkowicie wysuszonej bazie. W takiej sytuacji pokrycie lakierem bezbarwnym po pewnym czasie spowoduje rozdzielenie warstw.

Jak taką usterkę naprawiamy:

Pierwsze a problemy wynikają z różnicy grubości powłok – do naprawy jest od 40 do 60 µm (pod warunkiem właściwej grubości warstwy). Więcej jedynie wtedy, gdy w czasie wcześniejszej naprawy lakiernik położył grubszą warstwę do polerowania pomiędzy podłożem, a powierzchnią istniejącego lakieru bezbarwnego. Szpachlą można to wypełnić, lecz będą widoczne niewłaściwe efekty w postaci mapowania.

Należy jednak uważać, gdyż intensywna penetracja rozpuszczalników ze szpachli w głąb warstwy lakieru bezbarwnego spulchni powłokę. Pomimo wypełnienia ubytków, obrobieniu # P240 i nałożeniu podkładu wypełniającego nie uda się zamaskować spulchnionej granicy pomiędzy szpachlą a lakierem bezbarwnym. Zawsze po polakierowaniu bazą i świeżym lakierem bezbarwnym  na powłoce będzie widoczna porowata granica na całej długości obwodu naprawianego miejsca. Ten defekt potocznie nazywany jest mapowaniem.

Jeszcze gorszy wynik uzyskuje się lakierując aerozolami. Nie dość, że powierzchnia jest nierówna, to jeszcze krawędzie zewnętrzne są jaśniejsze. Polerowanie da wątpliwe efekty, ponieważ zazwyczaj lakier bezbarwny z aerozolu jest 1K, czyli jednokomponentowy. Praktycznie jest nie do spolerowania – krawędź nakładanego lakieru bezbarwnego będzie zawsze widoczna. Pozostaje szlifowanie całej powierzchni w celu usunięcia źle połączonego lakieru bezbarwnego z bazą.

Odpowiedź na postawione pytanie brzmi – nie.

 

Podobna sytuacja występować może przy pozornie niewinnej szkodzie parkingowej w samochodzie którego historii nie znamy – lekko naciśniety i obtarty zderzak o słupek. Wysiadamy aby zobaczyć zdrapkę a tu szok – płat lakieru wraz z podkładem odpadł od zderzaka i szkoda jest wielka. Tylko lakiernik pomoże. A musi być to dobry lakiernik, bo jego poprzednik nie znał technologii naprawy tworzyw sztucznych. Na załączonym zdjęciu widać przeszlifowaną powierzchnię zderzaka lecz następne warstwy nie były z nią związane. Zabrakło łącznika pomiędzy tworzywem sztucznym, a podkładem wypełniającym. Ten łącznik to specjalny podkład na tworzywa sztuczne występujący w postaci 1K lub 2K, który wiąże warstwy ze sobą.img_20180316_145225

Naprawa będzie polegała na przeszlifowaniu krawędzi w miejscach odpadnięcia warstw i w miejscach z widocznymi pęknięciami. Jeżeli zderzak był naprawiany jedynie na niewielkim fragmencie, to nie trzeba będzie szlifować całości. Ale niezbędne będzie lakierowanie naprawcze całego zderzaka przynajmniej lakierem bezbarwnym. Oczywiście z zachowaniem wymogów technologii.

Zobacz również
  • Cieniowanie – czy to trudny proces?

      Zanim przejdziemy do oceny trudności procesu cieniowania – parę słów wstępu. Z koniecznością cieniowania najczęściej spotykamy się w sytuacji, kiedy dochodzi do uszkodzenia lakierowanych elementów poszycia zewnętrznego (np. zderzaków, błotników przednich, drzwi przednich, drzwi …

    Cieniowanie – czy to trudny proces?
  • Obniżenie wynagrodzenia serwisu poprzez korektę odszkodowania o wartość zdemontowanych części czyli ile „ekologii” jest w Green Partsach

    Z uwagi na obchodzony w  dniu 22 kwietnia 2024 r. Dzień Ziemi pozwoliłam sobie na prawną analizę tematu, który choć z nazwy sugeruje inicjatywę proekologiczną, to w rzeczywistości stał się kolejnym argumentem ubezpieczycieli do pomniejszania …

    Obniżenie wynagrodzenia serwisu poprzez korektę odszkodowania o wartość zdemontowanych części czyli ile „ekologii” jest w Green Partsach
  • Karta ratująca życie. Kluczowe narzędzie dla ratowników na polskich drogach

    Wypadki samochodowe to nagła tragedia, która może skończyć się śmiercią lub poważnymi obrażeniami dla uczestników. Gdy pojazd zostaje zmiażdżony, staje się pułapką dla osób zakleszczonych w nim, a każda minuta od momentu zdarzenia może być …

    Karta ratująca życie. Kluczowe narzędzie dla ratowników na polskich drogach
  • Nowa polerka do zadań specjalnych

    Włoska firma Rupes, to znany producent narzędzi elektrycznych i akcesoriów, między innymi do auto detailingu. Szczególne miejsce wśród produktów tej marki zajmują polerki. Model iBrid Rupes BigFoot, przedstawiany jest jako prawdziwa rewolucja w świecie zastosowań …

    Nowa polerka do zadań specjalnych
  • Brytyjski klasyk, polska robota czyli historia renowacji pewnego Mini

    Wśród samochodów zasługujących na miano kultowych jedno z ważniejszych miejsc zajmuje brytyjski Mini. Zaprojektowany w drugiej połowie lat 50. ubiegłego wieku produkowany był do końca stulecia. Dziś ten ceniony przez kolekcjonerów klasyk w Wielkiej Brytanii …

    Brytyjski klasyk, polska robota czyli historia renowacji pewnego Mini

Dodaj ogłoszenie

Dodaj ogłoszenie

Newsletter
Bądźmy w kontakcie
Zapisz się do naszego Newslettera
Zapisz się
x