• Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • RSS
  • Mapa strony
Lakiernik

Lakiernik na saksach

Minęło dziesięć lat polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Jednym z efektów jest możliwość swobodnego podejmowania przez Polaków pracy w dowolnym kraju, bez paszportów, wiz, zezwoleń. Korzysta z tej możliwości bardzo wiele osób o różnych zawodach, wykształceniu, z różnych środowisk i miejscowości. Sukcesy tych, którzy wyjechali pobudzają wyobraźnię tych, którzy o wyjeździe myślą. Zwłaszcza gdy porównują swoje zarobki tu ze stawkami tam, a właśnie wpada w oko ogłoszenie oferujące pracę w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji czy Belgii. Takich ogłoszeń o pracy dla lakierników można znaleźć całkiem sporo. Pojawiające się w internecie i różnego rodzaju portalach oraz mediach specjalistycznych oferty przedstawiają agencje, sporadycznie pracodawcy samodzielnie szukają w Polsce pracowników. I w jednym, i w drugim przypadku można trafić na oszustów. Jak się ich ustrzec?
Pracując w Polsce znamy reguły, zasady i obyczaje obowiązujące w warsztatach. Wiemy ile i za jaką pracę należy zapłacić, jakie są wymagania pracodawcy, warunki pracy, koszty utrzymania. Decydując się na poszukiwanie pracy poza granicami mamy wiele niewiadomych. Pierwszą barierą do pokonania jest język. Jego znajomość na poziomie „moja skakać, twoja płakać” oznacza brak porozumienia. Zwłaszcza gdy trzeba wybrać technologię naprawy, dobrać materiały i narzędzia. Język kraju do którego się wybieramy trzeba znać. Drugą, równie ważną barierą jest nieznajomość miejscowego prawa, obowiązków pracownika i pracodawcy. Gdzie i kiedy można zwrócić się z prośbą o pomoc, zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych. Niemałą trudność sprawia też cały szereg spraw codziennych związanych z organizacją życia na obczyźnie; jak, gdzie i za ile znaleźć mieszkanie, jak spędzać czas wolny, jakie są możliwości korzystania z internetu, telewizji, jak nawiązać jakieś kontakty towarzyskie.
Wielką pomocą mogą być agencje pośrednictwa pracy. Tu jednak jest podobnie jak z kupnem używanego samochodu, co to niby bezwypadkowy i niezajeżdżony w rzeczywistości jest składakiem z przekręconym licznikiem. Ale przecież nie każdy oszukuje i można znaleźć samochód zgodny z opisem sprzedającego. Z agencjami pośrednictwa pracy oraz pracy tymczasowej jest podobnie. Są uczciwe, działające rzetelnie, są też i takie, których należy się wystrzegać. Zawsze należy sprawdzać, czy dana agencja zatrudnienia posiada certyfikat. Wykazy agencji znajdują się na stronie internetowej www.kraz.praca.gov.pl, można też sprawdzić agencję telefonicznie w Wojewódzkich Urzędach Pracy. Warto, a nawet trzeba, poszukać opinii o danej agencji na forach internetowych, korzystne jest zasięgnięcie rady u osób, które z tą agencją pracowały za granicą. Koniecznie trzeba skorzystać z wiedzy, jaką udostępnia EURES (European Employment Services – Europejskie Służby Zatrudnienia). Na stronach internetowych tej sieci (www.eures.praca.gov.pl) znaleźć można wszelkie niezbędne informacje dotyczące pracy i pobytu w krajach UE. EURES jest siecią współpracy publicznych służb zatrudnienia krajów unijnych z innymi organizacjami regionalnymi, krajowymi i międzynarodowymi.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej stworzyło poradnik „Bezpieczne wyjazdy do pracy”, w którym zawartych jest szereg ważnych informacji dla poszukujących pracy poza granicami. Warto ściągnąć sobie ten poradnik ze strony ministerstwa i uważnie przeczytać (http://www.mpips.gov.pl/praca/praca-za-granica).
Agencje wykonują dwa rodzaje usług na rynku pracy, poszukują i kierują do pracodawcy pracowników oraz świadczą usługi „leasingu pracowniczego”. W pierwszym przypadku wynagrodzenie agencji pokrywa pracodawca, w drugim umowę podpisujemy z agencją pracy tymczasowej. Niezależnie od tego, z kim podpisujemy kontrakt najważniejsze jest, aby jego zapisy były realizowane. Jedynie w szczególnych przypadkach można zgodzić się na zawarcie umowy cywilnoprawnej, pamiętając, iż umowa zlecenia lub umowa o dzieło nie przewiduje takiej ochrony prawnej, jaką mają osoby zatrudniane na zasadzie stosunku pracy. Umowę trzeba bardzo uważnie przeczytać i dopiero po zaakceptowaniu wszystkich zapisów podpisać.
Każdy człowiek za swoją pracę chce otrzymywać satysfakcjonujące go wynagrodzenie. Zlecający wykonanie tej pracy może zapłacić za nią tyle, ile wynika z kalkulacji prowadzenia firmy. Najczęściej wartość pracy inaczej określa pracownik, inaczej pracodawca. Realną wartość ma regulować „niewidzialna ręka” rynku, ale te w relacje wkracza państwo. Za pomocą przepisów reguluje prawa i obowiązki stron, oraz zabiera część pieniędzy. Każde państwo. Trzeba o tym pamiętać. Bo żadna agencja nie zapłaci za nas podatków, z własnych zarobków trzeba pokryć koszty ubezpieczeń, dojazdów czy zakwaterowania. Agencje również nie pracują charytatywnie, wykonują usługi dla pracownika i za to pobierają prowizję. Ważne, aby wzajemne świadczenia były dla obu stron korzystne, zapisane w umowach i, co najważniejsze, realizowane.
Stawki, jakie można uzyskać w Wielkiej Brytanii zaczynają się od 12 funtów za godzinę pracy. W Niemczech stawki lakierników zaczynają się od 1600 euro miesięcznie. Wystarczy porównać z płacami w Polsce, zważyć wszelkie „za” i „przeciw” i… podjąć decyzję.

Zobacz również

Dodaj ogłoszenie

Dodaj ogłoszenie

Newsletter
Bądźmy w kontakcie
Zapisz się do naszego Newslettera
Zapisz się
x