Woski naturalne i syntetyczne mimo zmieniających się trendów na rynku nadal pozostają podstawową formą zabezpieczania lakieru oraz wyrobów skórzanych.
Już w średniowieczu wiedziano, że końskie siodła należy natłuszczać aby zapewnić im jak najdłuższą żywotność; wtedy prym wiodła metoda olejowania, która notabene zachowała się do dziś w garbarstwie.
Dłuższą chwilę później, w 1888 r. swój początek wzięła Menzerna, 3 lata później zadebiutował Meguairs. Kamieniem milowym w historii pielęgnacji aut było przedstawienie się światu w 1910r. George’a Simons’a, który to zaprezentował po raz pierwszy wosk carnauba.
Wraz z rozwojem przemysłu motoryzacyjnego, kolejne firmy rozwijały naszą branżę przedstawiając nowe rozwiązania korzystając i „kopiąc” coraz to głębiej w poszukiwaniu surowców odpowiednich dla perfekcyjnego utrzymania powłok lakierniczych.
Nam nie było dane funkcjonować w tak zamierzchłym czasach, ale w 2017 roku powstała Manufaktura Wosku – polskie ręcznie produkowane kosmetyki samochodowe.
Pomysł na stworzenie marki zrodził się zupełnie przypadkowo po pierwszej próbie wytworzenia wosku w domowych warunkach. Czy ten produkt był idealny? Na pewno nie. Ale dał początek kolejnym pomysłom i niesamowitą mobilizację do ciągłego poprawiania receptury. Jeszcze nie posiadając założonej działalności i bez żadnego przekonania, że aktualna firma może zaistnieć, na jednej z grup detailingowych przedstawiliśmy zdjęcia z efektów zastosowania tego wosku; odzew był zaskakująco pozytywny a rzesza ludzi chętna do przetestowania produktu ogromna jak na ówczesne możliwości „produkcyjne”. Pierwsza partia wosków, bodajże koło 80 sztuk została rozlana w puszeczki z cienkiej blachy – część Klientów pamięta jeszcze jak rozcinała sobie o nie palce, wosk należało mocno podgrzewać przed aplikacją aby przybrał postać możliwą do użytku. Jego nazwa mówiła sama za siebie – HardCore Wax. Częściowo była to lekcja pokory i znak, że za szybko wypuściliśmy w obieg produkt, z drugiej strony dało nam to dowód, że ten się nie myli kto nic nie robi. Drugi zaprezentowany przez nas produkt okazał się strzałem w dziesiątkę, ale o tym opowiemy w kolejnym artykule wraz z kolejną dozą krótkiej historii Manufaktury.
Na chwilę pomijając pracowite 2 lata, w 2019 roku na polskiej scenie detailingu pojawił się Neon Night – syntetyczny wosk w sprayu. Skrupulatnie opracowana receptura i wyważony stosunek aktualnie dostępnych surowców pozwoliły na stworzenie produktu, który spełnił oczekiwania profesjonalistów, a także hobbystycznie parających się detalingiem pasjonatów.
Neon Night pozwala na szybkie, wydajne i stosunkowo trwałe zabezpieczenie lakieru przy minimalnym nakładzie pracy. Jednym z atutów tego produktu, poza maskowaniem rys powstałych wskutek codziennego użytkowania, a nawet braku dbania o powłokę lakierniczą, jest uniwersalność zastosowania dla lakierów/folii połyskowych i matowych – połysk zostanie podbity do maksimum w przypadku metaliców, candy, akryli a mat pozostanie matem. Badania połyskomierzem wykazały, że lakier w połysku uzyskuje około 6% więcej blasku , a matowy ma piękną głębię. Ta wartość jest zauważalna dla ludzkiego oka; czy to jest produkt 2w1? Zdecydowanie Tak.
Średnia trwałość określana jest na około 6-7 tygodni, rekordowo nawet 3-4 miesiące. Aby osiągnąć maksymalną trwałość należy możliwie najlepiej przygotować lakier prawidłowo myjąc go jednocześnie usuwając osady smolne i metaliczne oraz aplikować na suchy lakier minimalną ilość wosku przy pomocy dobrej jakości mikrofibry nie przekraczając gramatury 500gsm. Czym jeszcze może zaskoczyć ten spray? Na pewno niesamowitym aromatem podczas aplikacji, na chwilę obecną oferujemy dwie wersje zapachowe – malina oraz czarna porzeczka.
Do zobaczenia w kolejnym wydaniu Lakiernika!
Polerki RUPES BigFoot Mark V to prawdziwy przełom w branży profesjonalnego polerowania. Dzięki zaawansowanej technologii …
Glinka samochodowa, znana również jako clay bar, to jedno z najskuteczniejszych narzędzi stosowanych w detailingu …
Każdy właściciel samochodu chciałby, aby jego pojazd wyglądał jak nowy jak najdłużej. Niestety, regularne mycie …