Szymon Orzeszko z Nysy, właściciel Orzech Custom Painting po raz kolejny dzieli się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem. Nie lubi mówić o sobie „artysta”: – Staram się być dłońmi kogoś, kto sam nie potrafi pracować farbami czy aerografem. Jeśli mogę spełnić jego marzenie, to sprawia mi to wielką przyjemność – mówi. Tym razem podzielił się z nami swoimi przemyśleniami związanymi z działalnością edukacyjną.
Wiemy, że brakuje budowlańców, elektryków, hydraulików i rzemieślników. W Internecie krążą memy, przedstawiające np. uczniów czy praktykantów z telefonami w dłoniach, którzy odpływają w wirtualny świat, podczas gdy ich ciała pozostają w kabinie lakierniczej albo warsztacie. Jestem pasjonatem lakiernictwa artystycznego. Maluje różnymi materiałami, używam różnych narzędzi, ciągle się uczę i wprowadzam nowe rozwiązania. Ponieważ jestem też nauczycielem w szkole zawodowej, pracuję z młodzieżą, obserwuję różnice między starszymi, a młodszymi uczniami. Są tacy, którzy korzystają z umiarem z możliwości, jakie daje Internet oraz tacy, którzy zachowują się tak, jakby tuż po urodzeniu wybrali życie wirtualne.
Mam wrażenie, że tylko nieliczni chcą mieć coś namacalnego, co zastąpi obraz na wyświetlaczu własnego smartfona. To smutne, bo my, dorośli, mamy wręcz obowiązek zaszczepiania w młodszych pasji, chęci poznania, dotknięcia, wykonania czegoś własnoręcznie, nawet jeśli jest to dość trudne.
Pomyślałem pewnego dnia, że musze wprowadzić w szkole naukę korzystania z aerografu. Kiedy już zebrałem małą grupę, nie udało mi się wyposażyć wszystkich w sprzęt. Porozmawiałem o moim pomyśle z Markiem Szatkowskim z ArtGarage, o którym mogliśmy przeczytać również na łamach Lakiernika.
Po wielogodzinnych rozmowach zarekomendował mi Wojtka Niedźwiedzia z Anest Iwata Polska, który po krótkiej wymianie zdań, przekazał mi sprzęt w postaci aerografów, wyposażając tym samym stanowiska pracy dla początkujących aerografistów. Wystartowaliśmy więc i w ramach zajęć pozalekcyjnych, pracujemy nad projektami. Osoby, które chcą poznać czym jest aerograf i jakie daje możliwości, powoli przekonują się, że mogą własnoręcznie stworzyć coś ciekawego i niepowtarzalnego. Aerograf to ciągle niszowe narzędzie, ale trzeba zadbać o to, żeby ta sztuka przetrwała.
Jak wynika z moich doświadczeń, zajęcia mogą być prowadzone w sposób łączony – część prac można wykonać w domu: wycięcie szablonu, wybór kolorystyki i aplikacji lakieru. W szkole, już wspólnie z grupą kolegów z klasy, nakładamy kolejne warstwy rozmawiając o projekcie, technice budowie aerografu czy pistoletu lakierniczego. Doskonalimy technikę i rozbudzamy ciekawość nowych umiejętności. Wycinamy szablony za pomocą plotera szkoląc się z rysunku na komputerze.
Nie zapominajmy jednak o wycinaniu skalpelem, o ręcznej robocie. Młoda osoba chcąca kupić aerograf może natknąć się na mur finansowy, bo aerograf to tylko początek wydatków. Potrzebne jest sprężone powietrze, farby, materiały do maskowania, folie taśmy, nożyki i wiele innych pomocy. My spotykamy się po to, by móc wspólnie z tego korzystać, tworząc społeczność pasjonatów. Musimy dołożyć wszelkich starań aby nie zabrakło nam nowych specjalistów i rzemieślników. W moim projekcie bardzo mi pomogła Anest Iwata Polska i Wydawnictwo Lakiernik.
Tekst oraz Zdjęcia: Szymon Orzeszko
Ten motocykl to prawdziwa legenda. Chyba wszyscy kojarzą go ze słynnej komedii „Nie lubię poniedziałku”. MZ ES 250 Trophy w latach 70-tych królował na polskich drogach. Pojazd, który dziś wzbudza niemałe zainteresowanie wśród miłośników motoryzacji …
Magia przeszłości ożywiona na Międzynarodowych Targach Poznańskich Tegoroczna edycja Retro Motor Show po raz kolejny okazała się świętem zabytkowej motoryzacji, które zachwyciło zarówno pasjonatów, jak i nowych fanów klasycznych pojazdów. Przez trzy dni, niemal tysiąc …
Konferencja ma na celu zgromadzenie ekspertów z różnych obszarów związanych z likwidacją szkód komunikacyjnych oraz zapewnienie im dostępu do najnowszych narzędzi i informacji. Uczestnicy będą mieli okazję pogłębić swoją wiedzę na temat efektywnych metod pracy, …
Suzuki LJ 80 (eljot) to samochód legenda. Kultowa terenówka produkowana w latach 1977-1983 kojarzona z wakacyjnym autem zapisała się w historii i do dziś budzi wśród wielu osób sentyment. Tak jest w przypadku Piotra Gacia …
Jak sam mówi jest w stanie namalować wszystko, od figur geometrycznych po czaszki i płomienie. Swoją pasję do aerografii nieustannie rozwija i cały czas eksperymentuje. Marcin Tatar Tatarczuk daje drugie życie motocyklom, a jego …
W przyszłym roku firma PHU Auto Piotra Jaworowskiego z Konstantynowa Łódzkiego, będzie świętować 30 – lecie istnienia. Jednak początki jego aktywności w branży sięgają jeszcze końca lat 80-tych. – Kiedyś sprzedawał ten kto miał, a …
. O tym, że amerykańska motoryzacja była z innej planety niż europejska, wiedzą wszyscy, którzy choć trochę samochodami się interesują. O ile globalne modele światowych producentów samochodów wypchnęły z dróg krążowniki szos, to amerykańska …
– Wolę mieć cel i go realizować niż marzyć – mówi Sławomir Gołąb, właściciel Serwisu Blacharsko – Lakierniczego AACOLOR w Myślenicach. Firma powstała w 2020 roku. Widok Astona Martina, Maserati, Maclarena czy Porsche czekających tu …
Szymon Orzeszko, który od dwudziestu lat maluje aerografem po raz kolejny dzieli się z nami swoją wiedzą, tym razem opowiada jak malował motocykl, którego głównym tematem przewodnim była osoba generała Witolda Urbanowicza dowódcy dywizjonu 303 …