Jakiś czas temu brałem udział w projekcie pod tytułem Syrena Euro 2012. Mieliście okazję czytać na łamach Lakiernika o procesie powstawania grafiki na tym aucie. Samochód ten zarówno jako auto jak i idea odniósł swego rodzaju sukces. Wzbudził on bowiem wielkie zainteresowanie mediów oraz publiczności. Prezentowany był na łamach bardzo wielu magazynów, programów telewizyjnych jak również reportaży radiowych. Taki stan rzeczy zmotywował projektanta Syreny, Michała Koziołka do kolejnego kroku. Tym razem padło na zacną Warszawę. Relikt motoryzacji prawie polskiej, symbol minionych czasów w zamyśle młodego projektanta ma odzyskać swoją świetność w zupełnie nowym wydaniu. Jak ta koncepcja się rozwinie, co z niej powstanie, będziemy mogli śledzić w najbliższych miesiącach. Ułatwią nam to żywo już tematem zainteresowane wszelkiego rodzaju media.
Zanim jednak dojdzie do budowy pierwszego egzemplarza trzeba poczynić nieco starań i przygotowań do tego jakże trudnego wyzwania. Jednym z takich kroków jest przygotowanie modelu, który będzie prezentowany i wykorzystywany na potrzeby projektantów.
- Oto wydrukowany przez drukarkę 3D model nowej warszawy trafił do mojego studia. Przed tym jednak zawitał do lakierni, w której pokryty został perłową wiśniową bazą i pokryty lakierem bezbarwnym.
- Moim zadanie sprowadzało się do ożywienia jednokolorowej bryły auta. Model musiał nabrać wyrazu. Nie było to typowe dla mnie zlecenie ale muszę przyznać, że zabawa w modelarza sprawiła mi dużo przyjemności i stanowiła fajną odskocznię od motocykli i pełnowymiarowych samochodów. Prace rozpoczęły się od pomalowania kół w kolorze czarnym. Użyłem tu bazy rozpuszczalnikowej Spies Hecker z dodatkiem utwardzacza tak by uzyskać odpowiedni stopień matowości oraz twardości. Kolor ten bowiem nie będzie pokrywany lakierem bezbarwnym. Aerograf, którym się posłużyłem to Iwata HP-CP z dyszą 0,3mm. Precyzyjny i dokładny a przy tej skali modelu 1:18 to bardzo ważne.
- Kolejnym krokiem było przygotowanie szablonów, które miły mi posłużyć przy wymalowaniu felg. W tym celu użyłem plotera tnącego. Wycinając idealnie równe okręgi uniknąłem potrzeby cięcia i maskowania delikatniej powierzchni trójwymiarowego modelu.
- Na czarną powierzchnie kół nakleiłem wcześniej wycięte okręgi, które zamaskowały opony i umożliwiły wymalowanie felg. Felgi pokryte zostały grubym srebrnym ziarnem co dało bardzo fajny efekt na przestrzennej bryle.
- Posługując się szablonami dodałem gdzieniegdzie cieni i rozbłysków tak by efekt końcowy był jak najbardziej realny. W tym celu używałem zarówno delikatnej czerni jak również subtelnej bieli.
- Tak oto w połowie pracy prezentował się model. Już na tym etapie nabierał powoli wyglądu prawdziwego auta.
- Kolejny krok to listy progowe oraz listwy ozdobne w aucie. Te pierwsze musiały być czarne zaś drugie w kolorze najbardziej zbliżonym do chromu. Niestety przy tej skali uzyskanie efektu chromu było niemożliwe, więc musieliśmy zadowolić się najczystszym srebrem. Używające tego samego srebra wymalowane zostały również przednie lampy oraz atrapa wlotu powietrza.
- Jeszcze tylko szyby i Warszawa będzie gotowa. Przestrzeń szyb pomalowałem czystą czernią dodając refleksy świetlne tak by uzyskać złudzenie odbijającego się światła.
- Zapomniałbym o światłach tylnych. Dość istotna rzecz w nowoczesnym samochodzie. Tu wykorzystując taśmę 3M o szerokości 3mm oraz taśmę do maskowania 25mm również firmy 3M wykleiłem obrys świateł i używając aerografu HP-CP naniosłem cienką warstwę ciemnego koloru.
A tu mamy gotowy już model. Więcej na temat projektu możecie przeczytać na stronie www.newwarsaw.com