Delta XS EVO2. Polski Fiat 126p, który stał się globalną ikoną motorsportu

Od programu TV do rajdowej ikony

Historia projektu Delta XS sięga połowy lat 2000.

– Swoje przyszłe auto wypatrzyłem podczas emisji programu „Jazda Polska” na kanale TVN Turbo w 2006 r. Po obejrzeniu odcinka zapragnąłem mieć ten samochód – wspomina Paweł Czarnecki.

W latach 2005-2017 samochód funkcjonował jako Bis Turbo – mocno zmodyfikowany Fiat 126p Bis, w którym centralnie umieszczono silnik 1.4 z Fiata Uno Turbo i.e. Autorem tej kluczowej koncepcji był Kazik Gargas, bielski kierowca rajdowy.

To właśnie wtedy narodziła się najważniejsza cecha projekt, czyli centralnie montowany, turbodoładowany silnik, kompletna przebudowa układu napędowego, zawieszenia i hamulców, a także pełna legalizacja samochodu do ruchu drogowego.

Po burzliwych latach, kolizjach i zmianach właścicieli, Paweł Czarnecki… odnalazł samochód przypadkiem na Google Street View. W 2017 roku spełnił swoje marzenie. Kupił wymarzonego „Malucha” i sprowadził go do Goslar w Niemczech.

To wtedy narodził się Hulk, zielona bestia, która zaczęła pojawiać się na zlotach w Polsce i Niemczech. Projekt zyskał nową deskę rozdzielczą z Fiata 500 Abarth, sportowe fotele Sparco i –  co kluczowe – pierwszą spójną identyfikację wizualną, zaprojektowaną przez Kacpra Nowka (CARARTR).

Delta XS. Hołd dla grupy B

Lata 2022-2023 to prawdziwa rewolucja. Zafascynowany rajdami lat 80. i 90., Paweł postawił sobie pytanie: Co by było, gdyby w Polsce powstał samochód, w topowej wersji należący do rajdowej Grupy B?

Tak narodziła się Delta XS2 EVO.  Projekt inspirowany legendarną Lancią Deltą S4. Do zespołu dołączyli m.in. 3D Technology, Prantom, RCW Michał Lewera, Karol Jaworek (SEMRACER) oraz kolejni partnerzy techniczni i medialni.

Zmiana koloru nadwozia na biały, zastosowanie folii jako medium lakierniczo-wizualnego, nowe paski rajdowe oraz bodykit drukowany w technologii 3D wyniosły projekt na zupełnie nowy poziom estetyki.

Serce projektu – 200 KM w 720-kilogramowym „Maluchu”

Silnik Delta XS EVO2 to przykład przemyślanej, wyczynowej konstrukcji, dalekiej od kompromisów. Bazą jest czterocylindrowa jednostka 1.4 (1372 cm³) z Fiata Uno Turbo i.e., wyposażona w: turbosprężarkę Garrett T25/T28 (Nissan 180SX S13), intercooler, sportowy wałek rozrządu Kent Cams 240°, wielopunktowy wtrysk paliwa, stand-alone ECU.

Lakiernictwo, precyzja, detale

Ważnym elementem projektu była m.in. renowacja i ekspozycja komory silnika.

– Moim udziałem w tym projekcie było przywrócenie blasku komory silnika. Musiałem usunąć stare warstwy lakieru, stare masy natryskowe, dawne maty ponaklejane. Samo doprowadzenie komory silnika do oczekiwanego rezultatu trwało równe 10 godzin w jednym dniu – opowiada  Paweł Faworski z Paint Customs. – Łącznie około 20 godzin na taką jedną małą komorę silnika. Trzeba było to zerwać do blach, żeby cały proces przebiegał prawidłowo – dodaje.

Efekt? Silnik stał się elementem ekspozycyjnym, a nie tylko mechanicznym.

Droga do Hot Wheels

Sezon 2024-2025 to kulminacja projektu. Laserowe skanowanie nadwozia, cyfrowe projektowanie bodykitu, druk 3D paneli, nowe zawieszenie, wyczynowe felgi HTN oraz spektakularne tylne skrzydło inspirowane Pikes Peak.

Samochód pojawił się m.in. na takich wydarzeniach jak: Essen Motor Show (VIP), Tuning World Bodensee, PS Days, Nordic Motor Show, Ultrace 2025, czy Dubit 2025 (stoisko Hot Wheels).

Projekt Delta XS EVO2 przeszedł przez polski finał, następnie EMEA, aż wreszcie 15 listopada 2025 roku został wybrany globalnym zwycięzcą Hot Wheels Legends Tour.

Jury w składzie m.in. Jay Leno, Bryan Benedict, Craig Callum niemal jednogłośnie wskazało polskiego Fiata 126p jako przyszły model Hot Wheels w skali 1:64.

Warto przypomnieć, że Hot Wheels to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek motoryzacyjnych na świecie. Od 1968 roku amerykański producent tworzy miniaturowe modele samochodów, które z czasem przestały być tylko zabawkami, a stały się kolekcjonerskimi replikami ikon motoryzacji. Raz do roku marka organizuje Hot Wheels Legends Tour – międzynarodowy konkurs, w którym wybierany jest jeden wyjątkowy samochód. Zwycięski projekt zostaje oficjalnie odwzorowany jako model Hot Wheels i trafia do globalnej sprzedaży. To elitarne grono, do którego dostęp mają tylko najbardziej unikatowe i rozpoznawalne konstrukcje.

Paweł Czarnecki poświęcił ponad 2500 godzin pracy nad projektem i około 800 godzin projektowania 3D.

Polski maluch, światowa ikona

Delta XS to dziś nie tylko samochód. To dowód na to, że lakiernictwo, design, technologia i pasja mogą wynieść lokalny projekt na globalny poziom.

– Jeśli patrzy się na ten samochód z bliska, to jest to auto do tańca i różańca. Można się nim przejechać i zobaczyć nowości, które pomysłodawca wdrożył – podsumowuje Paweł Faworski.

A już wkrótce miniatura tego „Malucha” trafi na półki fanów motoryzacji na całym świecie.

Po więcej informacji o dalszych losach projektu, zapraszamy na https://deltaxsevo2.com

Tekst: Waldemar Radziewicz

Zdjęcia: nadesłał Karol Jaworek – Javorek GoinWide Team