Cesja wierzytelności uniemożliwia pozwanie zagranicznego ubezpieczyciela przez warsztat naprawczy

Cesja wierzytelności uniemożliwia pozwanie zagranicznego ubezpieczyciela przez warsztat naprawczy

Zagraniczne TU w Polsce – kiedy można je pozwać?
Zagraniczny zakład ubezpieczeń z siedzibą na terenie państwa niebędącego krajem członkowskim Unii Europejskiej może podejmować działalność w Polsce tylko poprzez główny oddział. Jeżeli natomiast chodzi o ubezpieczycieli posiadających siedzibę na terenie Unii Europejskiej, to mogą oni działać w Polsce poprzez swój oddział lub w ramach swobody świadczenia usług. Zarówno ten pierwszy, jak i drugi wariant jest możliwy, jeśli zagraniczny ubezpieczyciel otrzymał odpowiednie zezwolenie na działalność od nadzoru finansowego z innego kraju Unii Europejskiej.
Mówiąc o ubezpieczycielach zagranicznych posiadających zarejestrowany oddział w Krajowym Rejestrze Sądowym w Polsce, nie ma ograniczeń co do pozywania tych podmiotów przed polskim sądem, niezależnie od tego czy stroną powodową jest pierwotny poszkodowany czy nabywca roszczenia odszkodowawczego (np. Wefox obecnie przejęty przez Direct Pojistovna).

Inaczej rzecz się ma jednak w przypadku zagranicznych ubezpieczycieli działających najczęściej w ramach swobody świadczenia usług. Ich siedziba znajduje się na terenie państwa członkowskiego Unii Europejskiej, a likwidacja szkody odbywa się poprzez przedstawiciela.
Po zgłoszeniu szkody do podmiotu wskazanego na stronie zagranicznego ubezpieczyciela, wszelkie czynności likwidacyjne, w tym decyzję o wypłacie odszkodowania podejmuje podmiot reprezentujący zagranicznego ubezpieczyciela w Polsce. W przypadku zaniżenia odszkodowania podmiot ten nie jest jednak dłużnikiem, zatem powództwo sądowe powinno zostać wytoczone przeciwko zagranicznemu ubezpieczycielowi ze wskazaniem adresu dla doręczeń w Polsce jego przedstawiciela. To zasadnicza różnica od typowej sytuacji, której pozywamy podmiot, który wydał decyzję w sprawie. Informację o podmiocie, który powinien zostać wskazany jako pozwany powinniśmy odnaleźć na końcu decyzji płatniczej wydawanej w szkodzie.

troton ()

W przypadku wniesienia pozwu o zapłatę odszkodowania przeciwko zagranicznemu ubezpieczycielowi przez bezpośrednio poszkodowanego, właściwym miejscowo jest sąd jego miejsca zamieszkania lub siedziby.

Dlaczego warsztaty nie mogą dochodzić swoich roszczeń?
Problem pojawia się w sytuacji, kiedy niedopłata występuje w rozliczeniu bezgotówkowym szkody komunikacyjnej, w wyniku wykonanej już naprawy pojazdu. Wyrokiem z dnia 31 stycznia 2018 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że artykuł 13 ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1215/2012 z dnia 12 grudnia 2012 roku w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych w związku z art. 11 ust. 1 lit. b) owego rozporządzenia należy interpretować w ten sposób, że nie może na niego powołać się osoba, której działalność zawodowa polega między innymi na dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych od ubezpieczycieli, przywołująca umowne miejsca zamieszkania poszkodowanego. Wykładnia wynikająca z powołanego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej polega przede wszystkim na tym, że wskazana wyżej regulacja umożliwiająca poszkodowanemu w odniesieniu do ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwać ubezpieczyciela przed sąd miejsca zamieszkania poszkodowanego, nie dotyczy podmiotu, który nabył od poszkodowanego wierzytelność w zakresie dochodzonego odszkodowania, a przy tym jest podmiotem zajmującym się zawodowo sprawami dotyczącymi odszkodowań od ubezpieczycieli.

Na kanwie powyższego wyroku orzecznictwo polskich sądów powszechnych potraktowało warsztaty naprawcze, dochodzące swoich roszczeń od ubezpieczycieli na podstawie umów przelewu wierzytelności, w sposób tożsamy do podmiotów skupujących roszczenia ze szkód komunikacyjnych, co zablokowało serwisom możliwość dochodzenia we własnym imieniu niedopłat do odszkodowania za wykonane usługi.

Czy cesja wierzytelności ma jeszcze sens? Głos branży
W mojej ocenie trudno zgodzić się z obecnie utrzymującą się tendencją orzeczniczą. Warsztaty bowiem dochodzą jedynie refundacji kosztów wykonanych na rzecz klientów usług. Ich działalność zawodowa koncentruje się na usługach blacharsko – lakierniczych, a nie windykacji ubezpieczyciela. Rynek napraw powypadkowych życzyłby sobie przecież, aby ta windykacja w ogóle nie była konieczna, a odszkodowanie wypłacane zgodnie z wystawioną fakturą vat. Niestety, obecnie sytuacja wygląda zgoła odmiennie, co dodatkowo stanowi wypaczenie umowy ubezpieczenia OC ppm. Skoro nie jest możliwe uzyskanie pełnej kwoty odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia, istnieje możliwość pozwania bezpośrednio sprawcy. Tylko wtedy pojawia się pytanie – po co ubezpieczenie?

Autor: Adwokat Magdalena Rok – Konopa

Zobacz również inne wątki z tej kategorii

Najnowszy numer czasopisma Lakiernik
Newsletter

Bądźmy w kontakcie Zapisz się do naszego Newslettera

Newsletter
Copyright (C) lakiernik.com.pl
Realizacja strony: Estymo
Wyjście
Przeiń na górę