• Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • RSS
  • Mapa strony
Lakiernik

Mała rzecz a cieszy – wózek Infanteriekarren 8

Mała rzecz a cieszy – wózek Infanteriekarren 8

 

Od 2018 r. towarzyszy sianowskim rekonstruktorom podczas pokazów oraz widowisk historycznych. Replika niemieckiego, wojskowego wózka Infanteriekarren 8 powstała w Opalenicy na wzór zachowanego w kolekcji konstruktora oryginału. To jeden z ciekawszych i bardziej użytecznych, niedużych pojazdów z okresu II wojny światowej.

Oglądając widowiska historyczne z zakresu II wojny światowej zwykle zwracamy uwagę na zabytkowy sprzęt większych gabarytów: czołgi, transportery, ciężarówki czy samochody. Wśród mniejszych pojazdów dominują, nie raz opisywane na łamach „Lakiernika”, odbudowane z dbałością o najmniejsze detale, motocykle. Czasami, zasiadając na widowni rekonstrukcyjnej bitwy warto zwrócić uwagę także na te jedno, czy wieloślady, które niepozornie, dosłownie czają się gdzieś na tyłach. I w tej grupie wyłuskać można prawdziwe, militarne skarby.

Do ciekawszych w kategorii „historycznej drobnicy”, jak często o tego rodzaju obiektach wypowiadają się sami kolekcjonerzy, należy niemiecki, jednoosiowy wózek, często, z dużym uproszczeniem, nazywany amunicyjnym, który w terminologii wojskowej III Rzeszy oznaczono jako Infanteriekarren 8, w skrócie: IF8. Konstruktorem replik tego typu pojazdów jest Rafał Domagała z Opalenicy. – Zaczęło się od remontu oryginalnego wózka, który lata temu trafił do mojej kolekcji. Odbudowując go krok po kroku poznałem konstrukcję tego, ważącego nieco ponad 80 kg obiektu. Nie jest ona zbyt skomplikowana, choć trzeba przyznać, że nie brak tu pomysłowych rozwiązań, jak choćby zdecydowanie ułatwiające użytkowanie IF8 w terenie, niezależne zawieszenie – opowiada.

if8-01

if8-02

  • IF8-01 + IF8-02 – Niemiecki wózek IF8 wykonany w Opalenicy na zamówienie sianowskiego Studio Historycznego Huzar (Foto: Łukasz Gładysiak).

 

Bazę, identycznie jak w oryginale tworzy kosz wykonany ze spawanych rur. Łączą się one w trzy ramy poziome oraz osiem pionowych, spodem biegnie większej średnicy rura z jednej strony usztywniająca całą konstrukcję, z drugiej – pozwalająca na wyprowadzenie tulei dyszla oraz, w przeważającej części egzemplarzy, gniazda mocowania tylnego haka. – Do takiego stelaża, po zewnętrznej stronie boków instalujemy dwa amortyzatory: sprężyny w rurowych osłonach, zespolone z półosiami oraz piastami pochodzącymi ze współczesnego samochodu osobowego. Z kolei właściwą przestrzeń ładunkową tworzy „wanna” o ściankach grubości 1 mm – uzupełnia nasz rozmówca. Element oryginalny prezentowanego wózka, pamiętający czasy II wojny światowej, stanowią tłoczone, stalowe, pełne felgi produkcji zakładów Kronprinz, najpopularniejszy z pięciu wykorzystywanych typów. Terenowe opony o średnicy 19 cali to z kolei wyrób popularnej, czeskiej firmy Mitas.

if8-03

  • IF8-03 – W zestawie z wózkiem przygotowany został podstawowy wariant dyszla – Handdeichsel służący do ciągania Infanteriekarren 8 przez jednego lub dwóch żołnierzy (Foto: Łukasz Gładysiak).

Cechą charakterystyczną opalenickich Infanteriekarren 8 (do tej pory powstało ich kilka) jest zmodyfikowany odblask. – W wariancie fabrycznym światło mocowano do przyspawanej do jednej z rur stelaża, okrągłej płytce. Rozwiązanie, które wykonałem to z kolei wierna kopia zastosowanego w moim, oryginalnym egzemplarzu – komentuje Rafał Domagała. Całość uzupełnił dyszel typu Handdeichsel do ręcznego ciągania obiektu przez jedną lud dwie osoby. Mocowany w tulei i zabezpieczony poziomym sworzniem umożliwia szybką wymianę na któryś z innych, regulaminowych typów: dostosowany do łączenia IF8 z motocyklem albo przeznaczony dla zaprzęgu zwierzęcego.Zmontowany w Opalenicy wózek powstał na zamówienie sianowskiego Stowarzyszenia Historycznego Pochodnia. – Decyzją odbiorcy zrezygnowałem z wydrążenia czterech, narożnikowych otworów „wanny”, odprowadzających z wnętrza wodę oraz przykręconych na dnie i bokach przestrzeni ładunkowej listewek. Takie uproszczenia, skracające czas produkcji spotykano także podczas wojny. Ciekawostkę stanowi fakt, że większość wykorzystanych do budowy wózka materiałów pochodzi ze złomu. To zatem w pewnym sensie pojazd recyklingowy – kończy konstruktor. Łączny czas budowy repliki, realizowanej w porze popołudniowo-wieczornej jako projekt poboczny trwał około miesiąca. Finał stanowiło malowanie obiektu jednolicie kolorem piaskowoszarym, stosowanym w armii niemieckiej jako bazowy w latach 1943-1945.

if8-04

  • IF8-04 – Charakterystyczną cechą opalenickich replik wózków IF8 jest nieregulaminowo, choć zgodnie z jednym z zachowanych oryginałów, światło odblaskowe (Foto: Łukasz Gładysiak).

    if8-05

  • IF8-05 – Zbliżenie na centralną część jednej z felg IF8, dobrze widoczne są oryginalne oznaczenia producenta – zakładów Kronprinz (Foto: Łukasz Gładysiak).

Na Pomorze Środkowe opisywany IF8 dotarł pod koniec lipca 2018 r. Po raz pierwszy zaprezentowano go podczas VI Komorowskiej Biesiady Historycznej – stanowił element dioramy dotyczącej schyłkowego okresu istnienia III Rzeszy. W marcu 2019 r. wózek wykorzystany został do transportu zabytkowego agregatu prądotwórczego w czasie widowiska batalistycznego „Bój o Kołobrzeg”, a rok później – inscenizacji upamiętniającej rozpoczęcie Powstania Warszawskiego w Sianowie. Członkowie Stowarzyszenia Historycznego Pochodnia użytkują obiekt także podczas spotkań i manewrów wewnętrznych.

if8-06

  • IF8-06 – Charakterystyczną cechą Infanteriekarren 8 było niezależne, amortyzowane zawieszenie (Foto: Łukasz Gładysiak).

if8-07

  • IF8-07 – Na oryginalnych felgach z czasów II wojny światowej zainstalowane zostały 19-calowe opony terenowe marki Mitas (Foto: Łukasz Gładysiak).

if8-08

  • IF8-08 – Mocowanie dyszla z poziomym sworzniem, pozwalające na szybką wymianę na jeden z kilku stosowanych w IF8 typów (Foto: Łukasz Gładysiak).

    if8-09

  • IF8-09 – Należący do sianowskiego Stowarzyszenia Historycznego Pochodnia wózek Infanteriekarren 8 podczas pierwszej, publicznej prezentacji – VI Komorowskiej Biesiady Historycznej, w lipcu 2018 r. (Fot. Archiwum SH Pochodnia).

    Infanteriekarren 8 trafił do arsenału armii niemieckiej na początku sierpnia 1941 r. Zgodnie z instrukcją DVS 193/1 służyć miał do transportu amunicji, wyposażenia, żywności i innego rodzaju materiałów o masie łącznej do 350 kg, bezpośrednio na pierwszą linię walk. Konstrukcja i kilka wariantów dyszla pozwalały na użycie go pojedynczo lub w kilka egzemplarzy w zaprzęgu konnym albo psim, a także do holowania za motocyklami czy lekkimi ciągnikami typu NSU Kettenkrad. Wykorzystując dodatkowy ekwipunek można było umieścić na nim moździerz, karabin maszynowy lub cztery pancerzownice z amunicją. Wytwarzano go w dwóch podstawowych wariantach: wczesnym, stanowiącym przedmiot niniejszego tekstu oraz późnym, w którym zrezygnowano z rurowego kosza. Ciekawostkę stanowi fakt, że część produkcji IF8 odbywała się także na terenie dzisiejszej Polski: w fabrykach w Gdańsku, Grudziądzu, Wrocławiu i Zabrzu.

if8-10

  • IF8-10 – Zaprzęg z dwóch wózków IF8 podczas działań wojennych na froncie wschodnim, zima 1944 r. (Foto: Bundesarchiv).

if8-11

IF8-11 – Psi zaprzęg z Infanteriekarren 8; Francja, wiosna 1944 r. (Foto: Bundesarchiv)

Infanteriekarren 8 – podstawowe dane techniczne:

 

Wymiary wózka:

Długość bez dyszla

Szerokość

Wysokość

1190 mm

990 mm

730 mm

Wymiary wewnętrzne skrzyni:

Długość

Szerokość

Wysokość

785 mm

565 mm

290 mm

Masa własna

81,5 kg

Dopuszczalne obciążenie

350 kg

 

Autor: Łukasz Gładysiak

Zobacz również
  • Indian. Pomysł i wykonanie

    Kilka kilometrów na południe od Mielca leży miejscowość Kiełków. Tam od kilkunastu lat Wojciech Burek prowadzi warsztat blacharsko-lakierniczy. Jest miłośnikiem samochodów amerykańskich, off-roadu i.. swojej pracy. Lakiernictwo przez lata zmieniło się w hobby, którym zaraził …

    Indian. Pomysł i wykonanie
  • Połysk na cały sezon

    Wiele tekstów dotyczących prac szkutniczych poświęconych jest zabezpieczeniom dna jachtów przed osmozą i porastaniem. Znacznie mniej porad można znaleźć w kontekście pielęgnacji obszarów nad linią wody. Spróbujemy dziś przyjrzeć się temu tematowi i odpowiedzieć na …

    Połysk na cały sezon
  • Opowieść o Dywizjonie 303 na bardzo dobrym motocyklu

    Szymon Orzeszko, który od dwudziestu lat maluje aerografem po raz kolejny dzieli się z nami swoją wiedzą, tym razem opowiada jak malował motocykl, którego głównym tematem przewodnim była osoba generała Witolda Urbanowicza dowódcy dywizjonu 303 …

    Opowieść o Dywizjonie 303 na bardzo dobrym motocyklu
  • Powietrzem rysowane

    Na platformach społecznościowych, wystawach czy prezentując prace występuje pod nazwą Patisson Art. Pierwsza część tego miana kojarzy się bardziej z warzywami i trudno się domyślić, że chodzi o tworzenie indywidualnych wizji motocykli, samochodów czy kasków. …

    Powietrzem rysowane
  • Jak to robią w Japonii, czyli Yokohama Hot Rod Custom Show

    Patrycjusz Gaj, jeden z liderów lakiernictwa customowego w Polsce, podzielił się z Czytelnikami Lakiernika swoimi wrażeniami z Japonii, gdzie odbywa się Yokohama Hot Rod Custom Show. Japonia i jej motoryzacja, to bardzo ciekawy temat, nie …

    Jak to robią w Japonii, czyli Yokohama Hot Rod Custom Show

Dodaj ogłoszenie

Dodaj ogłoszenie

Newsletter
Bądźmy w kontakcie
Zapisz się do naszego Newslettera
Zapisz się
x