Od 2018 r. towarzyszy sianowskim rekonstruktorom podczas pokazów oraz widowisk historycznych. Replika niemieckiego, wojskowego wózka Infanteriekarren 8 powstała w Opalenicy na wzór zachowanego w kolekcji konstruktora oryginału. To jeden z ciekawszych i bardziej użytecznych, niedużych pojazdów z okresu II wojny światowej.
Oglądając widowiska historyczne z zakresu II wojny światowej zwykle zwracamy uwagę na zabytkowy sprzęt większych gabarytów: czołgi, transportery, ciężarówki czy samochody. Wśród mniejszych pojazdów dominują, nie raz opisywane na łamach „Lakiernika”, odbudowane z dbałością o najmniejsze detale, motocykle. Czasami, zasiadając na widowni rekonstrukcyjnej bitwy warto zwrócić uwagę także na te jedno, czy wieloślady, które niepozornie, dosłownie czają się gdzieś na tyłach. I w tej grupie wyłuskać można prawdziwe, militarne skarby.
Do ciekawszych w kategorii „historycznej drobnicy”, jak często o tego rodzaju obiektach wypowiadają się sami kolekcjonerzy, należy niemiecki, jednoosiowy wózek, często, z dużym uproszczeniem, nazywany amunicyjnym, który w terminologii wojskowej III Rzeszy oznaczono jako Infanteriekarren 8, w skrócie: IF8. Konstruktorem replik tego typu pojazdów jest Rafał Domagała z Opalenicy. – Zaczęło się od remontu oryginalnego wózka, który lata temu trafił do mojej kolekcji. Odbudowując go krok po kroku poznałem konstrukcję tego, ważącego nieco ponad 80 kg obiektu. Nie jest ona zbyt skomplikowana, choć trzeba przyznać, że nie brak tu pomysłowych rozwiązań, jak choćby zdecydowanie ułatwiające użytkowanie IF8 w terenie, niezależne zawieszenie – opowiada.
Bazę, identycznie jak w oryginale tworzy kosz wykonany ze spawanych rur. Łączą się one w trzy ramy poziome oraz osiem pionowych, spodem biegnie większej średnicy rura z jednej strony usztywniająca całą konstrukcję, z drugiej – pozwalająca na wyprowadzenie tulei dyszla oraz, w przeważającej części egzemplarzy, gniazda mocowania tylnego haka. – Do takiego stelaża, po zewnętrznej stronie boków instalujemy dwa amortyzatory: sprężyny w rurowych osłonach, zespolone z półosiami oraz piastami pochodzącymi ze współczesnego samochodu osobowego. Z kolei właściwą przestrzeń ładunkową tworzy „wanna” o ściankach grubości 1 mm – uzupełnia nasz rozmówca. Element oryginalny prezentowanego wózka, pamiętający czasy II wojny światowej, stanowią tłoczone, stalowe, pełne felgi produkcji zakładów Kronprinz, najpopularniejszy z pięciu wykorzystywanych typów. Terenowe opony o średnicy 19 cali to z kolei wyrób popularnej, czeskiej firmy Mitas.
IF8-03 – W zestawie z wózkiem przygotowany został podstawowy wariant dyszla – Handdeichsel służący do ciągania Infanteriekarren 8 przez jednego lub dwóch żołnierzy (Foto: Łukasz Gładysiak).
Cechą charakterystyczną opalenickich Infanteriekarren 8 (do tej pory powstało ich kilka) jest zmodyfikowany odblask. – W wariancie fabrycznym światło mocowano do przyspawanej do jednej z rur stelaża, okrągłej płytce. Rozwiązanie, które wykonałem to z kolei wierna kopia zastosowanego w moim, oryginalnym egzemplarzu – komentuje Rafał Domagała. Całość uzupełnił dyszel typu Handdeichsel do ręcznego ciągania obiektu przez jedną lud dwie osoby. Mocowany w tulei i zabezpieczony poziomym sworzniem umożliwia szybką wymianę na któryś z innych, regulaminowych typów: dostosowany do łączenia IF8 z motocyklem albo przeznaczony dla zaprzęgu zwierzęcego.Zmontowany w Opalenicy wózek powstał na zamówienie sianowskiego Stowarzyszenia Historycznego Pochodnia. – Decyzją odbiorcy zrezygnowałem z wydrążenia czterech, narożnikowych otworów „wanny”, odprowadzających z wnętrza wodę oraz przykręconych na dnie i bokach przestrzeni ładunkowej listewek. Takie uproszczenia, skracające czas produkcji spotykano także podczas wojny. Ciekawostkę stanowi fakt, że większość wykorzystanych do budowy wózka materiałów pochodzi ze złomu. To zatem w pewnym sensie pojazd recyklingowy – kończy konstruktor. Łączny czas budowy repliki, realizowanej w porze popołudniowo-wieczornej jako projekt poboczny trwał około miesiąca. Finał stanowiło malowanie obiektu jednolicie kolorem piaskowoszarym, stosowanym w armii niemieckiej jako bazowy w latach 1943-1945.
IF8-04 – Charakterystyczną cechą opalenickich replik wózków IF8 jest nieregulaminowo, choć zgodnie z jednym z zachowanych oryginałów, światło odblaskowe (Foto: Łukasz Gładysiak).
IF8-05 – Zbliżenie na centralną część jednej z felg IF8, dobrze widoczne są oryginalne oznaczenia producenta – zakładów Kronprinz (Foto: Łukasz Gładysiak).
Na Pomorze Środkowe opisywany IF8 dotarł pod koniec lipca 2018 r. Po raz pierwszy zaprezentowano go podczas VI Komorowskiej Biesiady Historycznej – stanowił element dioramy dotyczącej schyłkowego okresu istnienia III Rzeszy. W marcu 2019 r. wózek wykorzystany został do transportu zabytkowego agregatu prądotwórczego w czasie widowiska batalistycznego „Bój o Kołobrzeg”, a rok później – inscenizacji upamiętniającej rozpoczęcie Powstania Warszawskiego w Sianowie. Członkowie Stowarzyszenia Historycznego Pochodnia użytkują obiekt także podczas spotkań i manewrów wewnętrznych.
IF8-06 – Charakterystyczną cechą Infanteriekarren 8 było niezależne, amortyzowane zawieszenie (Foto: Łukasz Gładysiak).
IF8-07 – Na oryginalnych felgach z czasów II wojny światowej zainstalowane zostały 19-calowe opony terenowe marki Mitas (Foto: Łukasz Gładysiak).
IF8-08 – Mocowanie dyszla z poziomym sworzniem, pozwalające na szybką wymianę na jeden z kilku stosowanych w IF8 typów (Foto: Łukasz Gładysiak).
IF8-09 – Należący do sianowskiego Stowarzyszenia Historycznego Pochodnia wózek Infanteriekarren 8 podczas pierwszej, publicznej prezentacji – VI Komorowskiej Biesiady Historycznej, w lipcu 2018 r. (Fot. Archiwum SH Pochodnia).
Infanteriekarren 8 trafił do arsenału armii niemieckiej na początku sierpnia 1941 r. Zgodnie z instrukcją DVS 193/1 służyć miał do transportu amunicji, wyposażenia, żywności i innego rodzaju materiałów o masie łącznej do 350 kg, bezpośrednio na pierwszą linię walk. Konstrukcja i kilka wariantów dyszla pozwalały na użycie go pojedynczo lub w kilka egzemplarzy w zaprzęgu konnym albo psim, a także do holowania za motocyklami czy lekkimi ciągnikami typu NSU Kettenkrad. Wykorzystując dodatkowy ekwipunek można było umieścić na nim moździerz, karabin maszynowy lub cztery pancerzownice z amunicją. Wytwarzano go w dwóch podstawowych wariantach: wczesnym, stanowiącym przedmiot niniejszego tekstu oraz późnym, w którym zrezygnowano z rurowego kosza. Ciekawostkę stanowi fakt, że część produkcji IF8 odbywała się także na terenie dzisiejszej Polski: w fabrykach w Gdańsku, Grudziądzu, Wrocławiu i Zabrzu.
IF8-10 – Zaprzęg z dwóch wózków IF8 podczas działań wojennych na froncie wschodnim, zima 1944 r. (Foto: Bundesarchiv).
IF8-11 – Psi zaprzęg z Infanteriekarren 8; Francja, wiosna 1944 r. (Foto: Bundesarchiv)
Infanteriekarren 8 – podstawowe dane techniczne:
Wymiary wózka: Długość bez dyszla Szerokość Wysokość | – 1190 mm 990 mm 730 mm |
Wymiary wewnętrzne skrzyni: Długość Szerokość Wysokość | – 785 mm 565 mm 290 mm |
Masa własna | 81,5 kg |
Dopuszczalne obciążenie | 350 kg |
Autor: Łukasz Gładysiak
Ten motocykl to prawdziwa legenda. Chyba wszyscy kojarzą go ze słynnej komedii „Nie lubię poniedziałku”. MZ ES 250 Trophy w latach 70-tych królował na polskich drogach. Pojazd, który dziś wzbudza niemałe zainteresowanie wśród miłośników motoryzacji …
Suzuki LJ 80 (eljot) to samochód legenda. Kultowa terenówka produkowana w latach 1977-1983 kojarzona z wakacyjnym autem zapisała się w historii i do dziś budzi wśród wielu osób sentyment. Tak jest w przypadku Piotra Gacia …
Jak sam mówi jest w stanie namalować wszystko, od figur geometrycznych po czaszki i płomienie. Swoją pasję do aerografii nieustannie rozwija i cały czas eksperymentuje. Marcin Tatar Tatarczuk daje drugie życie motocyklom, a jego …
Malowanie kasku może być dość proste, ale dające satysfakcję lecz możemy też mieć bardziej skomplikowany wzór. Malujemy kask na kolor, dookoła szparunek, obwódka w postaci jednej lub dwóch linii, do tego logo i mamy naprawdę …
Tegoroczna edycja ugruntowała poznańskie wydarzenie jako największe w Polsce targi pojazdów zabytkowych. Na rekordowej powierzchni – w 5 halach na niemal 35 000 m2 – znalazło się 948 pojazdów. Zobaczyło je 26 742 zwiedzających. W …
W przyszłym roku firma PHU Auto Piotra Jaworowskiego z Konstantynowa Łódzkiego, będzie świętować 30 – lecie istnienia. Jednak początki jego aktywności w branży sięgają jeszcze końca lat 80-tych. – Kiedyś sprzedawał ten kto miał, a …
. O tym, że amerykańska motoryzacja była z innej planety niż europejska, wiedzą wszyscy, którzy choć trochę samochodami się interesują. O ile globalne modele światowych producentów samochodów wypchnęły z dróg krążowniki szos, to amerykańska …
– Wolę mieć cel i go realizować niż marzyć – mówi Sławomir Gołąb, właściciel Serwisu Blacharsko – Lakierniczego AACOLOR w Myślenicach. Firma powstała w 2020 roku. Widok Astona Martina, Maserati, Maclarena czy Porsche czekających tu …
Szymon Orzeszko, który od dwudziestu lat maluje aerografem po raz kolejny dzieli się z nami swoją wiedzą, tym razem opowiada jak malował motocykl, którego głównym tematem przewodnim była osoba generała Witolda Urbanowicza dowódcy dywizjonu 303 …