Każdą naprawę należy wykonać dobrze. Ale również trzeba liczyć koszty. Nierzadko okazuje się, że naprawa miejscowa może być droższa, niż naprawa całego elementu. Naprawić całość, czy tylko zaprawkę? Z takim dylematem zwrócił się o pomoc nasz Czytelnik.
Naprawa punktowa popularnie nazywana zaprawką, jest teraz rzadko stosowana z powodu trudności w cieniowaniu wielowarstwowych współczesnych powłok lakierniczych.
Zgodnie z definicją technologiczną naprawy punktowe wykonuje się wtedy, gdy uszkodzenie ma średnicę nie jest większą niż 3,5 cm. Bez większego ryzyka można takie naprawy wykonywać na powierzchniach pionowych, bocznych, w dolnej części nadwozia do wysokości górnej krawędzi zderzaka. Na wyższych powierzchniach bocznych, na przykład drzwi do krawędzi dolnej szyby szanse na skuteczne działania są mniejsze. Znacznie mniejsze ryzyko nieudanej naprawy miejscowej dotyczy powłok, do których dobór koloru jest prosty, a sam lakier niezbyt trudny w aplikacji. Napraw miejscowych z zasady nie dokonuje się na powierzchniach poziomych, takich jak dach czy pokrywa silnika.
Naprawa miejscowa
Uszkodzone miejsce należy odpowiednio przeszlifować tak, aby wyrównać naprawiany fragment. Chodzi o to, aby aplikacja podkładu mokre na mokre gwarantowała wypełnienie zgodnie z zasadami przygotowania powierzchni do lakierowania powłok zewnętrznych. Po nałożeniu podkładu, po odparowaniu, można nakładać kolor, a następnie lakier bezbarwny. Aby niewielka zaprawka nie przekształciła się w lakierowanie całego elementu należy uwzględnić:
Powłokę odtwarza się warstwami. Trzeba przy tym pamiętać o sukcesywnym, przed kolejną porcją lakieru, usuwaniu odkurzu z powierzchni. Robi się to ścierką antypyłową delikatnymi muśnięciami, bez wcierania w lakier. Nieostrożne działania mogą spowodować widoczne smugi na powierzchni. Na wszelki wypadek warto wcześniej przetrenować takie czynności na próbnych natryskach. Tą metodą nakładamy jeszcze kolejne warstwy (zgodnie z zaleceniami dokumentacji technologicznej) oceniając jakość wzrokowo. Po wyschnięciu bazy koloru nakłada się zazwyczaj dwie warstwy lakieru bezbarwnego, a krawędzie obszaru naprawy lakierem odpowiednio rozcieńczonym do cieniowania.
Przed przystąpieniem do naprawy warto zrobić kalkulację naprawy.
Uszkodzenie powłoki do podkładu. Na początek doszlifowanie krawędzi – startujemy z 3 cm, a szlifujemy na 10 -12 cm (mała średnica tarczy)
Natrysk dwóch warstw bazy – pierwsza pokrywa obszar o średnicy 15-20 cm, każda następna o co najmniej 5-10 cm większy. Można to robić minipistoletem z dyszą 1,0 mm, wówczas można przyjąć wartości minimalne (15 cm pierwszy natrysk, powiększenie o 5 cm z każdym kolejnym natryskiem).
Natrysk dwóch warstw bezbarwnego z wtapianiem krawędzi to dodatkowe 15-20 cm.
Okazuje się, że aby naprawić uszkodzenie o średnicy 3 cm obszar naprawiany będzie miał co najmniej średnicę 40 cm. No i jeszcze trzeba uwzględnić polerowanie. Na koniec można zadać sobie pytanie czy zapłata za usługę pokryje koszt czasu naprawy i włożonej pracy.
Wniosek jest taki, że do wysokości zderzaka taki element lakierujemy bezbarwnym, na zderzaku na powierzchnie boczne metodą zaprawki bazą i lakier bezbarwny, całość cieniuje się w wąskim miejscu, natomiast a boczne powierzchnie do krawędzi szyby metodą lakierowania wierzchniego lub naprawczego całego elementu.
Pytanie naszego Czytelnika: Czy można wykonać jedynie zaprawkę koloru Mazda 46V czy jednak należy jednak malować cały element?
Odpowiedź eksperta:
Wstawiam komputerową wizualizację lakieru Mazda 46V. Okazuje się, że występują cztery warianty tego koloru: trójwarstwowy przygotowany fabrycznie jako „gotowy do natrysku”, dwa warianty czterowarstwowe z wymaganą warstwą pierwszą tła jako „ciemniejszy” i „drobniejszy” oraz trójwarstwowy jako „czerwieńszy”. Tyle odcieni wymaga wykonania natrysków próbnych. Po dobraniu koloru pasującego np. czterowarstwowego wariantu przy uszkodzeniu typu „zdrapki do gruntu” na elemencie, będziemy musieli nakładać w kolejności:
Podkład – 1 warstwa
Tło – 1 warstwa
Baza 1 – warstwy
Baza 2 – warstwy
Bezbarwny – 2 warstwy
Razem osiem warstw. Jeżeli każda warstwa zwiększa średnicę naprawianego obszaru tylko o 10 cm, to uzyskamy łatę o średnicy 80 cm. A jeszcze trzeba będzie polerować przejście bezbarwnego na stary lakier. Całość za kwotę wykonania zaprawki – chyba bez sensu. Czyli należy wykonać lakierowanie całego elementu.
Fot. Standox.pl
Proces lakierowania pozornie wydaje się prosty – bierzemy pistolet i rozpylamy lakier. Ale diabeł tkwi …
AkzoNobel wprowadza nowoczesne technologie, takie jak kabiny lakiernicze zasilane wodorem, szkolenia VR i cyfrowe narzędzia, …
W świecie motoryzacji każdy detal ma znaczenie, zwłaszcza gdy chodzi o estetykę i trwałość karoserii. …