Kiedy pojawia się defekt lakierniczy, automatycznie pod uwag bierzemy dwie możliwe drogi, które mogą sprawić, że dojdzie do takiej sytuacji. Jedna zakłada się, że wada jest nieodłącznie związana z zastosowanym produktem, drugi zakłada, że wada jest spowodowana niewłaściwym użyciem produktu. Głównym kosztem każdej pracy lakierniczej jest praca lakiernika i jeśli coś pójdzie nie tak, większość z nas potępi użyte materiały, dlatego tak ważna jest znajomość swojego fachu. Łatwiej jest obwiniać materiały lakiernicze niż winić jakość wykonania. Materiały są namacalne; jakość wykonania jest niematerialna. Materiały mogą być sprawdzane i badane nawet po zastosowaniu, ale istnieje niewiele sposobów zbadania zadowalającego wykonania, co zrobił lakiernik czy kolorysta. O częstych błędach lakierniczych można znaleźć sporo materiałów to już o tym jaki wpływ na powstałą wadę miał sam „kolor” jest trudno.
Analizując wadę lakierniczą, nie można oczywiście zignorować użytych materiałów, ale można się dowiedzieć, do jakiego stopnia taka wada może być wynikiem stanu lakierowanej powierzchni, dozowania materiałów, odpowiedniego stosowania tych materiałów, czasu między kolejnymi warstwami, przygotowaniem pistoletu, to wszystko ma duży wpływ na efekt końcowy, czyli kolor.
Uważam, że można wyróżnić kilka momentów i trzeba pamiętać o kilku istotnych rzeczach przy wyborze materiałów, a także przy kolorze z jakim mamy do czynienia. Jeśli chodzi o kolorystykę, do kilku kolorów powinniśmy zachować szczególną ostrożność (prawie jak czasami na drodze), mianowicie:
Kolor biały – tu musimy należy pamiętać o przyszłości, co może stać się z kolorem białym za kilka lub kilkanaście lat. Tak, dobrze podejrzewacie, może on zżółknąć. Szacując, że około 37% samochodów jest w kolorze białym i wiedzie prym od wielu lat w rankingach (co słynny dziennikarz motoryzacyjny Jeremy Clarkson przewidział już w roku 2005), będzie on częstym gościem w naszym warsztacie. Mając to na uwadze pamiętajmy o zastosowaniu i doborze odpowiedniego lakieru bezbarwnego, który również sam w sobie jest odporny i długotrwały i nie charakteryzuje się żółtym odcieniem (np. lkaire bezbarwny CP 2016 VHS marki Profix). Pamiętajmy również o bardzo dokładnych odlewaniem kolejnych tonerów z receptury, 3 krople więcej mogą mieć ogromny wpływ na efekt finalny.
Kolor żółty jest to nie za często spotykany kolor (może to i dobrze, chyba że ma się Lambo), tutaj jedna uwaga: pamiętajmy o zastosowanym podkładzie i dobrą pasowalnością koloru, wersje jasne koloru grożą zielenią a wersje ciemniejsze brązowieją. Z kolei kolor pomarańczowe, czerwone są niezbyt lubiane przez lakierników z prostego powodu, niższej siły krycia, co oznacza konieczność zastosowania podkładu. Bezwarunkowo sprawdzamy natryskiem próbnym pasowalność koloru, nie ma tutaj miejsca na pomyłkę (podobnie jak w kolorze białym). Czerwony nie wybacza. Zwykle jest to kolor, którego ilościowo rodzajów na mieszalniku jest najwięcej. Wiedza i doświadczenia każdego z tych lakierów jest nieodzowna. Łatwo widać na nich chmury, staramy się wylać odpowiednią ilość materiału, koniecznie pamiętając o „droppingu” w kolorach efektowych. Jeśli kolor dobarwiamy uważamy na zjawisko metamerii (im więcej składników będziemy dodawać, tym kolor nie tylko stanie się bardziej brudny, ale będzie też bardziej podatny na światło). Jeżeli mamy do czynienia z żywym czerwonym i jest nieco przyciemny to rozjaśniamy go kolorem wyjściowym. Ostrożnie z białym, zbyt duża ilość może przyprawić nas o różowy zawrót głowy.
Dobarwiając kolor niebieski staramy się nie dodawać dużej ilości składników (szczególnie koloru żółtego i czerwonego, połączenie ich w równych proporcjach daje czerń, u nas kolor będzie brudny i ciemniejszy). Pamiętamy o dobrym dobrze lakieru bezbarwnego, często możemy wyłowić z pozoru niewidoczną głębię kolorów niebieskich.
Niedaleko niebieskiego znajdziemy też zielony (historycznie drogi pigment), tutaj uważajmy na łączenie go z bielą, można taki kolor pozbawić prawie dosłownie życia. Ważne by kolor oglądać pod różnym oświetleniem (o czym później), najlepiej pod światłem D65 (jest to temperatura barwy bieli najbardziej zbliżona do światła dziennego), ponieważ D50 może powodować pozorne wrażenie, że kolor jest żółtawy.
Inny kolor, na którym wdać wszystko to czarnym widać wszystko. Szczególnie brud, dbamy o czystość kabiny, oszczędzi nam to wiele czasu i pieniędzy.
Przy wszelkiego rodzaju kolorach metalicznych potrzeba dużej wprawy, odpowiednie wylanie materiału to podstawa, by nie mieć problemów z ułożeniem ziarna. Kolor bardzo łatwo staje się zbyt ciemny do oryginały w wyniku zbyt dużej ilości materiału. Światło będzie naszym pomocnikiem, ale będzie również nieubłagane, defekty po odbiciu światła będą łatwo widoczne. Czasem wystarczy zmienić proporcje pigmentów metalicznych bez korygowania pigmentami typu solid. Kwestia ziaren metalicznych wygląda w przybliżeniu tak, że drobne ziarna są jasne na wprost a ciemniejsze pod kątem, natomiast grube ziarna są jaśniejsze pod kątem a ciemniejsze na wprost. Jeżeli odejmiemy z receptury tego ziarna którego jest najwięcej i będzie to drobne ziarno to kolor się przyciemni na wprost, ale kąt pozostanie bez zmiany.
Pamiętajmy, że kolory w programie recepturowym odnoszą się do kolorów fabrycznych, nie zawsze uwzględniają wpływ czasu i warunków atmosferycznych na kolor.
O czym jeszcze powinniśmy pamiętać?
Temperatura: wpływa przede wszystkim efektywność lakierowania. Ma wpływ na szybkość przebiegu prac lakierniczych. Posiłkujmy się kartami technicznymi, są one często bardzo pomocne co do wymaganych temperatur, miejmy na uwadze, że niektóre podawane zalecane temperatury odnoszą się do elementu, nie zaś do otoczenia.
Odpowiednie oświetlenie w trakcie pracy to często klucz do sukcesu. Kolor na taśmie produkcyjnej jest powinien wg zaleceń być sprawdzany pod światłem D65. Postarajmy się o takie źródła światła by jak najlepiej odtworzyć wykonywaną powłokę. Sprawmy by oświetlenie pokazało nam więcej zapewniając komfort i skuteczność naprawy. Oprócz miejsca, gdzie dokonuje się lakierowania, światło odgrywa kluczową rolę przy doborze lakieru. Kolor najlepiej jest oceniać przy świetle zbliżonym do światła dziennego, czyli do światła naturalnego. Powinniśmy zatem posłużyć się lampami emitującymi właśnie takie światło (D65).
Odpowiednie mycie pistoletów przyczynia się do zmniejszenia wad lakierniczych. Czy zdarzyło wam się kiedyś, że podczas nakładania lakieru bazowego lub bezbarwnego wyleciały z pistoletu niepokojące wtrącenia? To nic innego jak zbierające się pozostałości lakierów na ściankach pistoletu, przez który przepływa lakier. Dlatego po każdym malowaniu przemywajmy pistolet. Jak pistolet to i filtracja sprężonego powietrza. Nasza instalacja powinna posiadać filtry oczyszczające powietrze z wody i oleju. Czystość powietrza można sprawdzić bardzo znanym, nie wymagającym specjalistycznego sprzętu, sposobem. Należy wpiąć w wąż złączkę męską i dmuchać powietrzem na lusterko. Jeżeli nie zauważymy na nim żadnych zanieczyszczeń, oznacza to że powietrze jest ok.
Mam nadzieję, że przybliżyłem problem wad lakierniczych z punktu widzenia kolorysty i już nie będzie takie straszne dobranie odpowiedniego koloru.
Jakub Tomaszewski
Specjalista ds. receptur
Multichem Sp. z o.o. producent lakierów marki Profix
Wykończenie karoserii samochodowej lakierem bezbarwnym upowszechniło się w motoryzacji pod koniec ubiegłego wieku. Zastosowanie tej …
Cromax ponownie dowodzi innowacyjności za sprawą pigmentu ChromaHybrid do lakierów bazowych Cromax® Pro Basecoat. To …
Z ogromnym entuzjazmem ogłoszono zwycięzców tegorocznej, jubileuszowej X edycji Ogólnopolskiego Turnieju Młodych Lakierników. Wydarzenie, które …