Autoryzowane zakłady blacharsko-lakiernicze najczęściej działają jako fragment serwisu danej marki. Można jednak certyfikować zakład niezależny, specjalizujący się w naprawach blacharsko-lakierniczych jednej (lub kilku) marki samochodów. Czy to się opłaca?
Aby uzyskać certyfikat potwierdzający zgodność wykonywanych napraw z wymogami producenta samochodów, trzeba spełnić szereg wymogów. Producent samochodów oczekuje, iż naprawiane pojazdy będą spełniały wszelkie wymagania, pozwalające utrzymać odpowiedzialność gwarancyjną. Oznacza to, iż kwestie estetyki, które dla użytkowników są najczęściej głównym kryterium oceny naprawy, dla producenta będą miały znaczenie drugorzędne. Ważniejsze będzie, aby samochód po naprawie zachował sztywność konstrukcji, gwarantował bezpieczeństwo i trwałość. Oczywiście powłoki lakiernicze również muszą być nienaganne.
Od lat konstrukcje samochodów muszą zapewniać odpowiednią ochronę pasażerów w razie wypadku. Z tego powodu struktury samonośnych nadwozi skrywają szereg rozwiązań gwarantujących pochłanianie energii kinetycznej w razie zderzenia, sztywność klatki przestrzeni pasażerskiej i strefy ulegające zniszczeniu. We współczesnych samochodach w konstrukcji nadwozia wykorzystywane są materiały o różnorodnych własnościach. Dokładna wiedza gdzie i które fragmenty można wymieniać, wycinać i uzupełniać, jakich technologii oraz materiałów należy użyć, wynika z testów i symulacji przeprowadzanych przez producentów na etapie projektowania kolejnego modelu samochodu. Producent samochodu ma więc fachową wiedzę dotyczącą budowy samochodu, technologii, materiałów oraz dysponuje narzędziami, które pozwalają optymalizować koszty napraw, przy zachowaniu wymaganej jakości. Oczywiście wiedza ta nie jest jakąś tajemną magią, jednak dostęp do niej dla niezależnych zakładów – z różnych powodów – jest utrudniony. Autoryzowany zakład ma fachowe wsparcie producenta oraz dostęp do odpowiednich części i materiałów. A to jest jeden z warunków przeprowadzenia naprawy w sposób właściwy.
Uzyskanie autoryzacji nie jest proste. Należy spełnić szereg bardzo różnych warunków. Na przykład Nissan w ponad 800 autoryzowanych europejskich zakładach, aby zagwarantować jednolitość napraw, kontroluje 122 standardów napraw powypadkowych. Kontrolowane są technologie i narzędzia, organizacja i warunki pracy, materiały, fachowość kadry i metody zarządzania. Firma pomaga również w zakresie rzeczoznawstwa, dzięki temu, w wielu przypadkach, udaje się uniknąć orzeczenia szkody całkowitej i przywrócić samochód do pełnej sprawności. Warto wspomnieć o najróżniejszych komplikacjach przy naprawach powypadkowych samochodów hybrydowych i elektrycznych. W takich autach, bez fachowego wsparcia producenta, naprawy mogą skończyć się niepowodzeniem i mogą być niebezpieczne dla pracowników, którzy nie odbyli specjalnych szkoleń.
Spełnienie wszystkich wymogów autoryzacji jest kosztowne. Należy więc zadać pytanie, czy to się opłaca? Autoryzacja bardzo ułatwia pozyskanie do napraw wielu samochodów skierowanych przez ubezpieczycieli, wymusza stosowanie określonych standardów pracy według ściśle określonych stawek. Autoryzowany zakład blacharsko-lakierniczy zapewnia utrzymanie współczesnych standardów napraw na poziomie wymaganym przez producenta samochodów. A to jest warunek utrzymania gwarancji i… otrzymania zleceń od ubezpieczycieli. Autoryzowany zakład ma bardzo duże szanse na podpisanie umowy z menadżerami flot samochodowych. W takim zakładzie spory z ubezpieczycielami dotyczące kosztów napraw zdarzają się rzadko i, jeśli zachowane są technologie i materiały wskazane przez producenta, kończą się zazwyczaj korzystnie.
Firmy ubezpieczeniowe często samodzielnie wyceniają wartość naprawy i proponują użytkownikowi wykonanie naprawy we własnym zakresie. Takie wyceny są zazwyczaj wyraźnie zaniżone, opierają się na cenach części i podzespołów używanych (osobnym problemem jest ich pochodzenie) oraz użyciu najtańszych materiałów i niedoszacowanych kosztach pracy i utrzymania zakładu. Takich klientów autoryzowany zakład w zasadzie nie jest w stanie obsłużyć – chyba że obniży standard naprawy. Ale to grozi utratą autoryzacji… Można, oczywiście, zrezygnować z autoryzacji i skupić się na naprawach wspomnianych wyżej klientów oraz handlarzy sprowadzających rozbite samochody zza granicy. Nie będzie trzeba ponosić dodatkowych kosztów, aby spełnić wymagania producenta, jednak zarówno materiały, jak i technologie muszą gwarantować przyzwoity poziom wykonywanych usług. W przeciwnym razie jakość usług będzie nienajlepsza, chwilowo rentowność może i będzie niezła, ale w miarę jak będzie ubywało klientów, przychody również spadną.
Tekst i ilustracja: Mirosław Rutkowski, Mieczysław Sieczkowski
Wykończenie karoserii samochodowej lakierem bezbarwnym upowszechniło się w motoryzacji pod koniec ubiegłego wieku. Zastosowanie tej …
Cromax ponownie dowodzi innowacyjności za sprawą pigmentu ChromaHybrid do lakierów bazowych Cromax® Pro Basecoat. To …
Z ogromnym entuzjazmem ogłoszono zwycięzców tegorocznej, jubileuszowej X edycji Ogólnopolskiego Turnieju Młodych Lakierników. Wydarzenie, które …