Z pewnością nie raz słyszeliście o ludziach bijących swoje życiowe rekordy w różnych dyscyplinach. Biegacze, pływacy, skoczkowie, piloci i wielu innych. Każdy z nich marzy o tym by ustanowić nowy rekord, by zrobić jeden krok dalej niż pozostali. Tak też jest z Jędrzejem Dobrowolskim, najszybszym polskim narciarzem uprawiającym narciarstwo szybkie. Otóż nowy projekt kasku, który wykonałem był zrobiony właśnie z myślą o naszym rekordziście. Po kilku rozmowach ustaliliśmy z Jędrzejem jego oczekiwania co do grafiki. Ze względu na to, iż na nartach podczas swoich zjazdów osiąga zawrotne prędkości przekraczające grubo 200 km/h chciał uzyskać efekt dynamiczny i ciekawy. Pomysł był taki aby kask sprawiał wrażeni płonącego od zawrotnej prędkości niczym wahadłowiec wchodzący w ziemską atmosferę. Koncepcja została ustalona, wizualizacja komputerowa zaakceptowana tak więc przyszedł czas na wykonanie grafiki na aerodynamicznie wyprofilowanym kasku rodem z filmu Gwiezdne wojeny.
Pierwszym etapem po tym jak otrzymaliśmy kask było odpowiednie przygotowanie powierzchni do malowania. Ponieważ skorupa kasku była wykonana z wielowarstwowej żywicy a jej struktura pozostawiała wiele do życzenia kask został pokryty kilkukrotnie podkładem wypełniającym z palety produktów Spies Hecker. Gdy wypełnienie osiągnęło pożądaną grubość przyszedł czas na wprowadzenie powierzchni i przygotowanie jej do położenia koloru. Tu idealnie sprawdziła się szlifierka oscylacyjna 3M z miękkim dyskiem przejściowym o grubości 10mm i papierem ściernym o gradacji 500. Taka konfiguracja daje możliwość wypracowania w łatwy i szybki sposób odpowiedniej powierzchni. Wykończenie elementu szczególnie w okolicach różnych przetłoczeń wykonane zostało ręcznie również papierem 3M tym razem o gradacji 800.
Gdy wszystko było już gotowe przyszedł czas na kolor. Pierwsza warstwa kolorystyczna stanowiąca tło całej grafiki to czerń z palety Spies Hecker. Grafika główna zaś wykonana została przy użyciu farb do aerografu Custom Paint. Ponieważ efektem finalnym miał być żywy ogień potrzebowałem ciepłych odcieni żółci, pomarańczy i czerwieni, które w przemyślany sposób połączone dają niesamowity efekt finalny. Bardzo pomocne podczas malowania żywego ognia są również krzywki wykonane ze specjalnego, odpornego na rozpuszczalniki tworzywa a dostępne w ofercie Anest Iwata, której jestem dystrybutorem. Krzywki z serii True Fire dobrze używane czynią cuda 😉
Jako pierwszy kolor zaraz po czarni użyłem pomarańczy idącej w czerwień. Miękko stworzona grafika dała pierwszą warstwę naszego ognia. Tu wszystko powstaje bez użycia jakichkolwiek pomocy w postaci krzywek lub szablonów.
Gdy grafika nabrała ciepłego pomarańczowo czerwonego odcienia przyszedł czas na nieco bardziej wykontrastowane elementy grafiki. Kolejne języki ognia stawały się coraz wyraźniejsze. Krzywka True Fire, aerograf Iwata Kustom Eclipse z dyszą 0.3mm i duże doświadczenie dość szybko wydobyły ciekawie zapowiadający się efekt naszej grafiki. W trakcie pracy używam jednocześnie kilka aerografów firmy Iwata. Są to modele Kustom Hi-line, bardzo precyzyjny i wspaniale wyważony aerograf, model HP-CP czyli jeden z najpopularniejszych modeli aerografów Iwata, do tego wcześniej wspomniany Kustom Eclipse oraz model z nieco większą dyszą 0.5mm HP-CR, który stanowi dobre uzupełnienie modeli z wyższej półki.
Gdy pierwsze warstwy w odcieniach pomarańczy i czerwieni mam już ukończone przychodzi czas na coś bardziej rzucającego się w oczy. Słonecznikowa żółć z palety Custom Paint dodaje od razu grafice pożądanego wyglądu. Ogień staje się ogniem. Odpowiednio prowadzony aerograf raz bliżej powierzchni a zaraz uciekający na kilkanaście centymetrów do góry, krzywka True Fire przyłożona to tu to tam i ściśle określona w głowie wizja efektu finalnego przelewana jest na kask. Tak najkrócej można opisać proces tworzenia dynamicznej i efektownej grafiki. Oczywiście każdy z projektów jest sygnowany moim logo składającym się z dwóch liter PP odwróconych względem siebie. Żeby spotęgować wrażenie głębi pod logotypem dodałem delikatny cień wysuwający logotyp na pierwszy plan.
Końcowa powłoka lakiernicza wykonana został przy użyciu lakieru bezbarwnego Spies Hecker a aplikowana była pistoletem Anest Iwata WS400 Super Nova z dyszą 1.3mm. Mam nadzieję, że efekt finalny przypadł Wam do gustu tak jak Jędrzejowi Dobrowolskiemu, który w tym kasku ustanowił swój życiowy rekord prędkości 242,2 km/h.
Piotr Parczewski
Czy tylko stare i zabytkowe motocykle mają dusze? Oczywiście, że nie. Dobrym przykładem mogą być …
Kask rajdowy to coś więcej niż ochrona – to część wizerunku kierowcy i zespołu. Malowanie …
O tym wyjątkowym motocyklu, który powstał w firmie G.O.C., można by napisać wiele – wiele …