Wehikuł czasu i palona guma – za nami Retro Motor Show 2025

Nagrodzeni w poszczególnych kategoriach:

 Najlepszy debiut: Cars Verde
 Waga ciężka: Lanz Bulldog, Klub „Traktor i Maszyna”
 Amerykański Sen: Dodge Viper, Classic Group
 Aranżacja Roku: Car911
 Najlepszy Youngtimer: BMW 21 Alpina, WTC Watch This Car
 Najlepszy Oldtimer: Sears z 1906 r, Bemot Classic
 Oryginalny stan zachowania: Ford V8, Muzeum Polskie Drogi
 Wyjątkowy klimat: Retro Banda
 Najlepszy polski pojazd: Cinquecento 4-drzwiowe (Beskid 1703)
 Najlepszy jednoślad: Bzyk Raider (cała ekipa i stoisko)
 Wyróżnienie: Peel P50, Muzeum Wena
 Nagroda specjalna:

o 75-lecie Volkswagena Transportera
o Złombol

 Najlepszy pojazd:
o Syrena 607, Muzeum Wena
o Citroen SM, Amicale Citroen Pologne
o Lotus Esprit S2 JPS No26, Novanta Classics

 Najlepsze stoisko:
o Bemot Classic
o Herkules Auto-Technika
o Automobilklub Bytowski

Najstarszy, najmniejszy – wszystkie najlepsze Nie mogło zabraknąć prawdziwych perełek i unikatowych egzemplarzy. Sears Motor Buggy z 1906 roku prezentowany na stoisku Bemot Classic to najstarszy samochód na targach. Ogromnym zainteresowaniem cieszył się także 4-drzwiowy prototyp Fiata Cinquecento, odnaleziony po latach i pokazany szerokiej publiczności. Pojawił się także pojazd w skali mikro – Peel P50 to najmniejszy pojazd na świecie, wpisany do Księgi Rekordów Guinessa.

Publiczność mogła podziwiać także jubileuszowe wystawy – m.in. z okazji 75-lecia Volkswagena Transportera, 70-lecia Citroëna DS. czy 50-lecia Volkswagena
Golfa na stoisku Automobilklubu Bytowskiego a na stoiskach kolekcjonerów i muzeów pojawiły się modele, które rzadko można zobaczyć na żywo.

Debiut driftów – widowisko, jakiego jeszcze nie było Jedną z największych nowości tegorocznej edycji były pokazy driftu – po raz pierwszy w historii Retro Motor Show. Publiczność mogła podziwiać najlepszych polskich drifterów, którzy udowodnili, że jazda bokiem to nie tylko sport, ale i sztuka. Kontrast między wiekowymi klasykami w halach a nieco młodszymi maszynami tańczącymi na asfalcie sprawił, że wydarzenie zyskało zupełnie nowy wymiar.

Wśród pojazdów zabierających zwiedzających w podróż drift-taxi znalazł się prawdziwy klasyk. Ford A „Karaluch” z 1929 r. został samodzielnie przerobiony przez obecnych właścicieli i dostosowany do akrobacji na torze. Spotkania, rozmowy i klimat retro Retro Motor Show to jednak nie tylko blask chromów i dźwięk silników. To również spotkania z pasjonatami – podróżnikami, mechanikami, twórcami internetowymi. i muzealnikami.

Scena główna w pawilonie 5 była miejscem, gdzie motoryzacyjne historie nabierały życia. Arkady Paweł Fiedler i Jarzyna Film opowiadali o swoich podróżach „Maluchami”, Piotr „Mobilny” Jamroś dzielił się anegdotami z pracy mechanika w drodze, a ekipa Muzeum Motoryzacji WENA zdradzała kulisy odkrywania perełek sprzed dekad.

Całości dopełniała muzyka – zespół JJ & Złote Lata Band wprowadzał odwiedzających w klimat minionych epok, a potańcówki pomogły jeszcze lepiej przenieść się w czasie.

Do zobaczenia za rok!
Dziewiąta edycja była pełna emocji, ale to dopiero początek. Już dziś zapraszamy na jubileuszową, dziesiątą edycję Retro Motor Show, która odbędzie się 18-20 września 2026 roku. To będą niezapomniane trzy dni, pełne niespodzianek, wspomnień i świętowania.