Przekroczyć granice podróżowania

Mobilne kapsuły mieszkalne przeznaczone do szybkiego montażu na coraz popularniejszych pickupach powstały z połączenia potrzeb fotografa przyrody, genu globtrotera, doświadczenia szkutniczego i potencjału producenta urządzeń dla ośrodków spa, rekreacji i odnowy biologicznej.

Pomysł narodził się w głowie znanego gdańskiego fotografika, Andrzeja Wróblewskiego. Zanim wizja nabrała realnej formy było rysowanie, obliczanie obciążeń i naprężeń, dobór materiałów, ponowne obliczanie, korekty całej koncepcji, dopracowanie szczegółów… Po pewnym czasie powstał model w skali 1:4, na którym można było symulować większość cech całości, aby po najróżniejszych testach i badaniach można było zrealizować pomysł finalny.

Kiedy okazało się, że kapsuła mieszkalna spełnia wszystkie założenia dotyczące wymiarów, wytrzymałości i sztywności, przyszedł czas na zagospodarowanie wnętrza. Tu bardzo przydały się doświadczenia podróżowania kamperem czy z przyczepą kempingową; twórczo wykorzystane dały znakomite efekty. W niewielkiej przestrzeni kapsuły wsuwanej na skrzynię ładunkową pickupa zmieściło się wszystko, co trzeba, aby przetrwać w dzikiej głuszy. Jest miejsce do spania dla trzech dorosłych osób i dziecka, jest „kuchnia”, „łazienka”, „salon”… Taki domek mieści się na skrzyni ładunkowej praktycznie każdego współczesnego pickupa – powstały cztery wersje dostosowane do wymiarów aut europejskich i amerykańskich. Solidna konstrukcja mieści się w obrysie samochodu, zatem wszelkie opłaty autostradowe są takie same dla samochodu z, jak i bez kapsuły.

Niebagatelną zaletą jest kształt kapsuły – do prędkości około 120 km/h nie widać zwiększenia zużycia paliwa, samochód zachowuje się stabilnie przy bocznych podmuchach wiatru, również przy prędkościach autostradowych. A to dlatego, że całość jest opływowa i nie stawia dużego oporu aerodynamicznego. Pewną ciekawostką dla osób, które z pickupami nie mieli do czynienia jest to, że auto z kapsułą prowadzi się lepiej niż puste. Wszak nie bez powodu właściciele takich aut często wożą w skrzyni ładunkowej balast. Chodzi o to, aby obciążenie obu osi było w miarę równe, co ma duży wpływ na własności trakcyjne pojazdu. Ma to znaczenie na drogach bitych, ale przede wszystkim poza nimi. A sprawność terenowa samochodu z zabudową mieszkalną, według opinii użytkowników, jest bardzo dobra.

Warto podkreślić, że kapsuła mieszkalna jest starannie zaizolowana i można wyjeżdżać na wielodniowe wyprawy zarówno w tropiki, jak i warunki arktyczne. Kiedy już twórca tego niebanalnego domku sprawdził swój pomysł w praktyce, przyszedł czas na podsumowanie kosztów przedsięwzięcia. A te były duże. Projektowane, testy i budowa prototypu po to, aby powstał jeden egzemplarz, z punktu widzenia ekonomii jest bez sensu.  I właśnie te koszty były inspiracją do stworzenia oferty budowy takich domów dla wagabundów, którzy lubią jechać tam, gdzie chcą. Wytworzenie kolejnych egzemplarzy wymagało dopracowania technologii „produkcji seryjnej”, jeśli tak można określić ręczną robotę załogi doświadczonej w pracy nad formami z kompozytów włókien szklanych i sklejki szkutniczej. Obecnie firma oferuje kapsuły mieszkalne do praktycznie każdego pickupa w czterech wersjach wyposażenia.

Na koniec – estetyka. Kapsuła otrzymała przetłoczenia, które są zarówno ozdobą, jak i pewnym usztywnieniem części bocznej. Całość pokryta jest ciekawą powłoką strukturalną Rangers.

Na gładką, przeszlifowaną, czystą i odtłuszczoną skorupę kompozytową pistoletem nakładany jest podkład epoksydowy (bez wypełniaczy). Kolejne warstwy nakładane są metodą” mokro na mokro”. Pistoletem do baranka nakładane są dwie warstwy Rangersa. Pierwsza, to Rangers barwiony kolorem grafitowym. Druga to cieniutka warstwa szarego, w efekcie całość wygląda jakby była pokryta kroplami wody. Jeśli klient ma inne wymogi dotyczącej koloru, to producent je spełni, chociaż… propozycja różowej kapsuły nie przeszła.

Wyprzedzając pytania o ceny takich domków – od 13 tys euro do 25 tys euro zależnie od modelu i standardu wyposażenia.

Autor: Mirosław Rutkowski