• Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • RSS
  • Mapa strony
Lakiernik

Nowa, niemiecka pancerka ze Szczecina

Nowa, niemiecka pancerka ze Szczecina

Grupa pasjonatów historii II wojny światowej ze Szczecina zbudowała wierną replikę rzadkiej odmiany samochodu pancernego Wehrmachtu. Sd.Kfz. 247 Ausf. b nie tylko przyciąga uwagę swym wyglądem, ale także historią powstania; jak zaznaczają twórcy, pojazd zmontowano metodą chałupniczą, korzystając wyłącznie z podręcznych narzędzi.

 

Patrząc na masywną sylwetkę nowego pojazdu pancernego, który zasilił park maszynowy zachodniopomorskich pasjonatów militariów okresu II wojny światowej aż trudno uwierzyć, że zbudowano go bez profesjonalnego sprzętu warsztatowego. Ważąca ok. 2,5 t replika niemieckiego wozu typu Sonderkraftfahrzeug 247 Ausf. b zadebiutowała na rekonstrukcyjnych polach bitew tegorocznej wiosny. To jedyny taki wehikuł w Polsce i zaledwie jeden z kilku na świecie.

– Od dawna planowaliśmy budowę wozu bojowego, który wzbogaciłby naszą kolekcję, a przy tym był w pełni użytkowy – mówi Przemysław Rusiecki ze szczecińskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej War Horse. To właśnie członkowie tej grupy, na co dzień zajmujący się głównie odtwarzaniem sylwetek żołnierzy niemieckich z lat 1939-1945 stworzyli prezentowaną replikę. Jak zaznacza nasz rozmówca budowa nie należała do najłatwiejszych. – Zaczęliśmy od poszukiwania podwozia, które z jednej strony pasowałoby do oryginalnego projektu Sd.Kfz. 247, z drugiej pozwalała na bezproblemowe przemieszczanie się wozu nawet w trudnym terenie. Wybór padł na ramę i blisko trzylitrowy, wysokoprężny silnik samochodu terenowego Nissan Terrano II. Na naszą korzyść działał fakt, że pierwowzór, co było w armii niemieckiej latach czterdziestych XX w. ewenementem, posiadał jednostkę napędową umieszczoną z przodu – informuje Przemysław Rusiecki.

Po znalezieniu odpowiedniego egzemplarza japońskiej terenówki można było rozpocząć przebudowę. Zwykle działania te prowadzone są w profesjonalnych warsztatach samochodowych, jednakże SRH War Horse nie miało do takowego dostępu. – Od początku roboty toczyły się chałupniczą metodą. Przystępując do realizacji projektu dysponowaliśmy jedynie migomatem, szlifierką kontową, wiertarką oraz zestawem kluczy i młotków – wspomina nasz rozmówca. Konstrukcję nadwozia zaczerpnięto z odpowiednio przeskalowanego, plastikowego modelu Sd.Kfz. 247. Powstało przy wykorzystaniu blach grubości od 2 do 4 mm. – Najwięcej trudności przysporzyły nam elementy gięte, które wykonaliśmy całkowicie ręcznie. Mimo tego udało się nam dość wiernie odwzorować zarówno kształty, jak i wymiary – wspomina Przemysław Rusiecki.

Prace trwały około roku i pochłonęły kilkanaście tysięcy złotych z prywatnych kieszeni. Ostatnim etapem było jednolicie szare malowanie, które aktualnie odpowiada schematom obowiązującym do lutego 1943 r. – Takie wzór spotykano najczęściej na froncie wschodnim w pierwszych dwóch latach wojny niemiecko-radzieckiej. Docelowo chcemy uzupełnić je plamami w innych barwach tak, by upodobnić naszą maszynę do pojazdów wykorzystywanych w drugiej połowie ostatniej wojny światowej. Wówczas będzie ona zdecydowanie bardziej uniwersalna pod względem rekonstrukcyjnym – mówi przedstawiciel SRH War Horse.

Pierwsza, publiczna prezentacja szczecińskiego Sd.Kfz. 247 Ausf. b miała miejsce w kwietniu 2017 r. podczas widowiska historycznego p.t.: „Upadek Festung Stettin”, zorganizowanego w Rosówku pod Kołbaskowem. Uzbrojony w zasilany instalacją gazową karabin maszynowy pojazd udzielił wsparcia oddziałom Wehrmachtu próbującym powstrzymać tam radziecką nawałę. Debiut okazał się udany, ponieważ w krótkim czasie wykorzystaniem bądź, co bądź charakterystycznego pojazdu zainteresowali się organizatorzy inscenizacji i pikników historycznych z całego kraju. W naszym regionie kolejną okazją by zobaczyć pojazd w pełnej krasie była V Komorowska Biesiada Historyczna oraz widowisko batalistyczne z okazji 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, zorganizowana 1 sierpnia w Słupsku. W połowie maja, replika wybrana została najlepszym pojazdem militarnym III Zlotu Operacja K.R.O.K. w Gorzowie Wielkopolskim.

Samochód pancerny do ciężkich zastosowań, jak oficjalnie nazywano Sd.Kfz. 247 zaprojektowany został w drugiej połowie lat trzydziestych ubiegłego stulecia przez koncerny Krupp oraz Daimler-Benz. Przed niemiecką inwazją na Polskę hale produkcyjne opuściła eksperymentalna seria 10 egzemplarzy tego wozu, w wersji trzyosiowej, posadowionej na samochodzie ciężarowym Krupp-Protze. Ostatecznie do produkcji seryjnej, która trwała w latach 1941-1943 wybrano wariant czterokołowy, z napędem na obie osie, oznaczony jako Ausf. b. Do jednostek Wehrmachtu, toczących boje przede wszystkim na terenie ZSRR, trafiło 58 egzemplarzy tego, w oryginale ważącego ok. 4,5 t wozu bojowego.

 

 

Samochód pancerny Sd.Kfz. 247 Ausf. b – podstawowe dane techniczne:

 

Wymiary

Długość

Szerokość

Wysokość

Prześwit

5000 mm

2000 mm

1800 mm

230 mm

Masa bojowa4.460 kg
Grubość pancerza 6-8 mm
Silnik

Pojemność

Moc

Horch V8

3.800 ccm

80 KM

Zapas paliwa160 l
Zasięg maksymalny400 km
Prędkość maksymalna80 km/h
Załoga6 żołnierzy

 

 

 

 

 

 

 

 

Podpisy do zdjęć:

 

  • SdKfz-Foto01a + SdKfz-Foto01b – Szczecińska replika niemieckiego samochodu pancernego Sd.Kfz. 247 Ausf. b powstała bez użycia profesjonalnego sprzętu warsztatowego. Jej budowa trwała około roku (Fot. Archiwum SRH War Horse).

 

  • SdKfz-Foto02 – Do budowy pojazdu wykorzystano podzespoły samochodu terenowego Nissan Terrano II. Dzięki temu ważąca ok. 2,5 t replika sprawnie przemieszcza się w terenie. Na zdjęciu: przedział kierowcy wozu podczas montażu (Archiwum SRH War Horse).

 

  • SdKfz-Foto03a + SdKfz-Foto03b – Szczecińska replika Sd.Kfz. 247 Ausf. b podczas nanoszenia kamuflażu. Aktualnie pojazd występuje w jednolitym, ciemnoszarym malowaniu obowiązującym w armii niemieckiej do lutego 1943 r. (Archiwum SRH War Horse)

 

  • SdKfz-Foto04 – Tylna część Sd.Kfz. 247 Ausf. b po zakończeniu budowy. W pojeździe zadbano o najmniejsze detale, ważne z punktu widzenia rekonstrukcji historycznej (Archiwum SRH War Horse).

 

  • SdKfz-Foto05 – Szczeciński Sd.Kfz. 247 Ausf. b podczas pierwszej, publicznej prezentacji – widowisko historyczne p.t.: „Upadek Festung Stettin”, Rosówek, kwiecień 2017 r. (Archiwum SRH War Horse).

 

  • SdKfz-Foto06a + SdKfz-Foto06b – Należący do SRH War Horse samochód pancerny Sd.Kfz. 247 Ausf. b w pełnej krasie, podczas pokazu zorganizowanego przed szczecińską Azoty Areną pod koniec kwietnia 2017 r. (Archiwum SRH War Horse).

 

  • SdKfz-Foto07 – Niemiecki samochód pancerny Sd.Kfz. 247 Ausf. b podczas działań wojennych na froncie wschodnim, prawdopodobnie rok 1942. W rzeczywistości hale montażowe opuściło 58 egzemplarzy tego pojazdu (Bundesarchiv).

Lukasz Gładysiak

Zobacz również
  • Indian. Pomysł i wykonanie

    Kilka kilometrów na południe od Mielca leży miejscowość Kiełków. Tam od kilkunastu lat Wojciech Burek prowadzi warsztat blacharsko-lakierniczy. Jest miłośnikiem samochodów amerykańskich, off-roadu i.. swojej pracy. Lakiernictwo przez lata zmieniło się w hobby, którym zaraził …

    Indian. Pomysł i wykonanie
  • Połysk na cały sezon

    Wiele tekstów dotyczących prac szkutniczych poświęconych jest zabezpieczeniom dna jachtów przed osmozą i porastaniem. Znacznie mniej porad można znaleźć w kontekście pielęgnacji obszarów nad linią wody. Spróbujemy dziś przyjrzeć się temu tematowi i odpowiedzieć na …

    Połysk na cały sezon
  • Opowieść o Dywizjonie 303 na bardzo dobrym motocyklu

    Szymon Orzeszko, który od dwudziestu lat maluje aerografem po raz kolejny dzieli się z nami swoją wiedzą, tym razem opowiada jak malował motocykl, którego głównym tematem przewodnim była osoba generała Witolda Urbanowicza dowódcy dywizjonu 303 …

    Opowieść o Dywizjonie 303 na bardzo dobrym motocyklu
  • Powietrzem rysowane

    Na platformach społecznościowych, wystawach czy prezentując prace występuje pod nazwą Patisson Art. Pierwsza część tego miana kojarzy się bardziej z warzywami i trudno się domyślić, że chodzi o tworzenie indywidualnych wizji motocykli, samochodów czy kasków. …

    Powietrzem rysowane
  • Jak to robią w Japonii, czyli Yokohama Hot Rod Custom Show

    Patrycjusz Gaj, jeden z liderów lakiernictwa customowego w Polsce, podzielił się z Czytelnikami Lakiernika swoimi wrażeniami z Japonii, gdzie odbywa się Yokohama Hot Rod Custom Show. Japonia i jej motoryzacja, to bardzo ciekawy temat, nie …

    Jak to robią w Japonii, czyli Yokohama Hot Rod Custom Show

Dodaj ogłoszenie

Dodaj ogłoszenie

Newsletter
Bądźmy w kontakcie
Zapisz się do naszego Newslettera
Zapisz się
x